„Polacy po prostu oszaleli!". Za nami Wataha Fest [ZDJĘCIA]
Wataha Fest to jedno z największych polonijnych wydarzeń w Norwegii fot. Wataha Fest
Na festynie, prócz koncertów artystów, strefy dziecięcej i pysznego jedzenia, miłośnicy wypoczynku znaleźli również bar, strefę hamakową oraz pola namiotowe i campingowe. Główny dzień imprezy odbył się w sobotę 5 sierpnia, ale wiele osób na miejscu zorganizowało sobie kilkudniowy urlop.
– Do samego startu imprezy stres był ogromny, zastanawialiśmy się, czy wszystko jest należycie przygotowane i czy w ogóle pojawią się zapowiedziani goście. Napięcie minęło, gdy zaczęła działać strefa dziecięca. Wszystkie maluchy były zachwycone! Przygotowaliśmy wiele atrakcji, zorganizowaliśmy zawody z nagrodami, w których brali udział także rodzice. Dochodzą nas słuchy, że strefa dla dzieci była przygotowana bardzo dobrze, bo najmłodsi ciągle byli zajęci – relacjonują z uśmiechem "sprawcy" polonijnego zamieszania.
– Wataha Fest okazało się dużym sukcesem – twierdzą zgodnie organizatorzy. – W przyszłości chcemy, by festiwal trwał 2-3 dni, rósł w siłę i stawał się coraz popularniejszy wśród norweskiej Polonii. Już teraz ludzie widzą, że my nie robimy tego dla pieniędzy i oni też nie chcą za wkład w organizację imprezy – mówią.
– Przede wszystkim szczególne podziękowania dla naszych żon za trzy miesiące wyrwane z życia podczas przygotowań do festynu. Podziękowania należą się także całej obsłudze festynu, która zrobiła naprawdę świetną robotę. Wielkie ukłony dla nich! – dodają.
To może Cię zainteresować