1

Wnetrze PGE Arena w Gdańsku, Foto: wikipedia |
„Tylko" remis w meczu Polska - Niemcy
Nie da się zaprzeczyć, że remis z Niemcami i to 2:2 jest dla polskiej reprezentacji sukcesem. I gdyby nie to, że już dwa razy prowadziliśmy, a zwycięstwo było na wyciągnięcie ręki, nasi piłkarze byliby dziś niekwestionowanymi bohaterami.
Gol Lewandowskiego w 54. minucie ożywił nadzieje wszystkich kibiców, niezadowolonych z pierwszej połowy. Wyrównanie Niemców z karnego wielu uważa za niesprawiedliwość. Następnie czerwona kartka dla Głowackiego... Jedni uważają, że to wina piłkarza inni, że nadgorliwość sędziego. Niewątpliwie włoski arbiter Howarda Webba nie zastąpi na liście najbardziej znienawidzonych, ale nie wzbudza w wielu polskich kibicach ciepłych uczuć.
Całe szczęście naszym udało się w dziesiątkę wypracować dobrą akcję przerwaną faulem w polu karnym. Bramką z rzutu karnego w 90. minucie spotkania Błaszczykowski wprawił całą Polskę w euforię. Niestety, w ostatniej sekundzie meczu Cacau wyrównał doprowadzając kibiców do zbiorowej depresji.
„Norwegowie zasłużenie przegrali"
Powyższy zwrot padł z ust trenera norweskiej reprezentacji Egila „Drillo" Olsena. We wczorajszej dyspozycji Norwegowie nie mieli szans na pokonanie rywali. Losy meczu zostały przesadzone właściwie już w pierwszej połowie dzięki dwóm bramkom Bendtnera. Druga nie przyniosła nowych goli i mecz zakończył się 2:0. Tym samym Norwegia zmniejszyła swoje szanse na grę podczas Euro 2012.
Manipulacje federacji piłkarskiej Norwegii
Wynik w kopenhaskim Parken nie dziwi kibiców piłkarskich. Gdyby jednak brać pod uwagę tylko i wyłączne ranking FIFA, to prognozy przed meczem byłyby zgoła inne. Norwegia bowiem plasuje się na wysokim 12. miejscu o dziewięć pozycji wyżej niż Dania.
Trener reprezentacji Dani mówił, że to wręcz niemożliwe by Norwegia - drużyna bez znaczących sukcesów, była tak wysoko. NFF (norweska federacja piłki nożnej) w odpowiedzi na zarzuty przyznała się do manipulacji.
Okazuje się, że za sukcesem Norwegów stoi dobór słabych przeciwników. By nie wypaść z grona najlepszych drużyn NFF wybierał słabych rywali dla reprezentacji. Stąd też mecz z Litwą 7. czerwca, który miał zapewnić Norwegii lepsze losowanie do grup na MŚ w Brazylii.
Wyznanie NFF wywołało aferę w Skandynawii.
MN/ sport.pl
To może Cię zainteresować
5
08-09-2011 08:42
0
-1
Zgłoś