Pedofile atakują

Trzy dziewczynki, uczennice dwoch norweskich szkół, zostały zaczepione przez nieznanych mężczyzn. Wszystkie otrzymały propozycje, które świadczą o pedofilskich skłonnościach wspomnianych mężczyzn. Sprawa jest badana przez stołeczną policję.
Szkoły poinformowały rodziców o wydarzeniach, których od początku roku szkolnego doświadczyli uczniowie. Do rodziców dzieci uczęszczających do Voksen skole i Bogstad skole w zachodniej części Oslo wysłano wiadomość sms.
Wycieczka lub małe kotki
Trzy dziewczynki zostały zaczepione przez nieznanych mężczyzn siedzących w samochodzie. Jedna z dziewczynek została zagadnięta w drodze do szkoły. Druga usłyszała pytanie, czy chce wybrać się do Sørkedalen, doliny leżącej na północny zachód od Oslo. Trzeci dziewczynka miała wybrać się z nieznanym mężczyzną do jego domu, gdzie podobno znajdowały się małe kotki.
Sørkedalen / wikipedia.org
O zdarzeniu została poinformowana policja, a następnie rodzice.
- Szkoła, idąc za radą policji, poinformowała o sprawie rodziców. Otrzymali oni ostrzegawczą wiadomość sms – informuje dyrektorka Bogstad skole Brynild Foosnæs.
Foosnæs mówi, że szkoła nie chce popadać w zbiorową histerię ani straszyć rodziców. Muszą oni jednak być świadomi sytuacji, która zaistniała.
wikipedia.org
Dzieciom nic nie grozi
Dwie z trzech dziewczynek uczęszczają do Bogstad skole. Dyrektor placówki zapewnia, że obie uczennice znajdują się obecnie pod czujnym okiem rodziców.
- Szkoła także chce być wsparciem dla uczniów. Muszą być oni świadomi, że jesteśmy dla nich – kontynuuje dyrektorka.
Zastępca dyrektora w Voksen skole opowiada, że do wysłania ostrzegawczych wiadomości zachęcili funkcjonariusze policji.
- Póki co, nie podjęliśmy innych działań, ale jesteśmy w ciągłym kontakcie z dyrektorem szkoły – powiedział policjant Per Olav Lystrup.
wikipedia.org
Rodzice są zaniepokojeni
- Kiedy jedna szkoła wysyła masowo smsy z takim, a nie innym komunikatem, napawa to innych rodziców niepokojem – mówi Jarle Aabø, którego dziecko uczęszcza do jednej z wymienionych wyżej szkół.
Głośna sprawa
Mężczyzna jest zadowolony z faktu, że szkoła zdecydowała się na wysłanie wiadomości, które miały na celu ostrzeżenie rodziców przed niebezpieczeństwem, które może grozić ich dzieciom. Aabø uważa także, że nagłośnienie sprawy może być wyjątkowo pomocne, ponieważ może zniechęcić potencjalnych napastników.
- Bardzo cieszy mnie fakt, iż sprawa nie została zamieciona pod dywan i wyciszona. Dzięki temu rodzice mogą porozmawiać ze swoimi dziećmi i uczulić je na czyhające niebezpieczeństwa.
Statsministerens kontor/Flickr.com
Policja nie komentuje sprawy
Sprawą podejrzanych mężczyzn i składanych przez nich propozycji zajmuje się specjalnie do tego celu powołana sekcja zapobiegawcza.
Policjant Terje Hovdal zapewnia, że w okolice szkół zostaną wysłane specjalne patrole i funkcjonariusze będą pojawiali się tam znacznie częściej. Mimo, że policja nie udziela szczegółowych informacji na temat sprawy, zapewnia, że prowadzi śledztwo oraz ma stały kontakt z dyrektorami obu szkół.
Hovdal podkreśla, że na szczęście żadnemu dziecku nic się nie stało. Podobne sprawy nie miały miejsca na przestrzeni ostatnich lat, dlatego nie należy popadać w panikę.
Źródła: nettavisen.no / wikipedia.org / Statsministerens kontor/Flickr.com
Zdjęcie slajderowe: wikimedia.org - Kristin Olsen - Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0

To może Cię zainteresować