Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

  • Oslo, Oslo, Norwegia
  • Bergen, Vestland, Norwegia
  • Jessheim, Akershus, Norwegia
  • Stavanger, Rogaland, Norwegia
  • Kristiansand, Agder, Norwegia
  • Ålesund, Møre og Romsdal, Norwegia
  • Trondheim, Trøndelag, Norwegia
  • Brønnøysund, Nordland, Norwegia
  • Mo i Rana, Nordland, Norwegia
  • Bodø, Nordland, Norwegia
  • Sandnes, Rogaland, Norwegia
  • Fredrikstad, Østfold, Norwegia
  • Drammen, Buskerud, Norwegia

1 NOK

Wydarzenia

Grinch kontratakuje?

Redakcja

20 grudnia 2013 10:07

Udostępnij
na Facebooku
Grinch kontratakuje?

Ktoś poobcinał czubki 600 choinek sprzedawanych w Lier i Drammen. Czyżby Grinch? Czy to znaczy, że Świąt nie będzie?


Masakra!

Lokalna prasa pisze wręcz o masakrze choinek, do jakiej doszło w nocy ze środy na czwartek. W którymś momencie w nocy ktoś poobcinał czubki około 600 drzewek sprzedawanych koło Dags Marked w Strømsø w Drammen oraz koło Maxbo w Lier.

Zawiadomienia o akcie wandalizmu popełnionym wobec drzewek z Dags Marked policja otrzymała nieco po godzinie 10. rano w czwartek. Godzinę później okazało się, że ten sam los spotkał choinki spod Maxbo w Lier.


jodła 
 Jodła. Fot. Wikipedia.org

 

Kto chce zniszczyć święta?

Policja nie ma żadnych śladów, ani wskazówek odnośnie sprawcy bądź sprawców "masakry". Winowajca dokonał dzieła zniszczenia i ulotnił się niczym złośliwy Grinch, pragnący zniszczyć Święta Bożego Narodzenia.

Choć w Norwegii podobno można natknąć się na trolle i inne niesamowite stwory, policja podejrzewa raczej zwyczajnych wandali.

- Niestety, nie mamy żadnych podejrzanych w sprawie. Nikt niczego nie widział, ani nie słyszał. Nie mamy żadnego punktu zaczepienia - wzdycha Marianne Mørch z komendy policji Søndre Buskerud.


plantacja choinek 
 Plantacja choinek. Fot. Justin Russel/Wikipedia.org

 

Strata - 300 000 koron. Atmosfera Świąt - bezcenna

Właściciel choinek, firma Lier Planteland, szacuje swoje straty na prawie 300 000 koron.

Nie mówiąc o mniej wymiernych stratach, takich jak zepsucie świątecznej atmosfery.

- To bardzo smutne. Zniszczono mi święta - mówi dyrektor administracyjny firmy, Vikram Singh, który sprzedażą choinek zajmuje się od 2006 roku.

Singh dodaje, że ubezpieczenie nie pokryje strat, ponieważ w momencie dokonania aktu wandalizmu, towar stał na dworze.



Źródło: Dagbladet

Zdjęcie nagłówkowe: Filmweb




Gość
Wyślij


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok