wybory

Bez pracy Polacy

klaudia@mojanorwegia.pl

03 sierpnia 2015 13:05

Udostępnij
na Facebooku
35
Bez pracy Polacy


40 proc. norweskich bezrobotnych stanowią imigranci. Większość z nich to ludzie z Europy Wschodniej.


Norweskie Ministerstwo Pracy boryka się z rosnącym problemem: przed NAV-em (norweskim urzędem pracy i opieki społecznej) rosną kolejki bezrobotnych imigrantów z krajów Unii i Europy Wschodniej. Najnowsze dane SSB (Statistisk sentralbyrå, norweskie Centralne Biuro Statystyczne) pokazują, że w kraju przebywa już 95 tys. bezrobotnych. Aż 37 tys. z nich to imigranci.

Dzieci sobie poradzą


Norwegowie uważają, że kluczowym testem udanej integracji cudzoziemców jest zapewnienie przybyszom dobrej i stałej pracy. Ale gdy w kraju wzrasta bezrobocie to właśnie imigranci jako pierwsi lądują na bruku.

Jasnym w punktem w tych niepokojących statystykach jest jedynie to, że dzieci imigrantów radzą sobie na norweskim rynku pracy całkiem dobrze. Bezrobocie wśród drugiego pokolenia imigrantów jest tylko nieco wyższe niż wśród dzieci rodowitych Norwegów, odnotowuje SSB, ale nie są to różnice niepokojące.


bezrobocie wykres

foto: nettavisen.no, ssb.no


Wschodnia Europa na bruk


Statystyki wskazują też na duże różnice pod względem kraju pochodzenia obcokrajowców. Najwięcej pracujących imigrantów pochodzi z krajów skandynawskich i Europy Zachodniej. Najwyższe bezrobocie panuje zaś wśród imigrantów z krajów afrykańskich.

Najbardziej jednak zaskakujący jest wzrost bezrobocia wśród imigrantów z Europy Wschodniej. To właśnie wśród nich zauważono najwyższy wzrost bezrobocia w ostatnim roku.


bezrobocie wykres

foto: nettavisen.no, ssb.no


Swobodny przepływ bezrobotnych


Unia Europejska umożliwia dostęp do wspólnego rynku pracy 550 milionom ludzi. Obywatele zjednoczonej Europy mogą swobodnie podróżować między krajami członkowskimi w poszukiwaniu zatrudnienia. Oznacza to swobodny przepływ siły roboczej - ale również swobodny przepływ bezrobotnych.

Przybysze z Polski, Litwy i Rumunii, którzy wyjeżdżają za chlebem, często zabierają ze sobą całe rodziny. Co robią po tym jak stracą pracę? Wracają całą gormadą do kraju, czy zostają w Norwegii i zasilają i tak już wezbrane szeregi bezrobotnych?

Na razie politycy nie mają żadnego pomysłu na to, co z nimi robić.

O tym, jakie propozycje dla imigrantów mają norweskie partie, czytaj w naszym cyklu artykułów o zbliżających się wyborach samorządowych w Norwegii. 

 


Źródła: nettavisen.no, ssb.no
Zdjęcie frontowe: fotolia.pl - royalty free

 

Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


cysiek33

05-08-2015 12:03

na forum tez to widac jak jakas co ledwo podstawowke skonczyla i poznala kawalek slownika synonimow usiluje sie dowartosciowac kosztem polskich studentow

natemat.pl/148733,kupi-lemoniade-czy-wle...-wpis-korwin-mikkego

Dorota Hansen

05-08-2015 11:44

Makaryna napisał:
[b]Taki poglad swiadczy tylko o tym, ze wydaje ci sie, ze norwegia to taki sam kraj, z taka sama mentalnoscia jak polska, a jedyna roznica to tylko jezyk. Nie zdazylo mi sie nigdy uslyszec od norwega, zeby z taka pogarda wyrazal sie o pracownikach fizycznych, wrecz przeciwnie. Norwegowie sa dumni z tego, ze maja spoleczenstwo egaitarne i np. dyrektor i pracownik fizyczny razem jedza lunch, przy jednym stoliku w kantynie i nikt nie patrzy na nikogo "z gory". Polacy nie sa do tego przyzwyczajeni, bo uwazaja, ze tylko ten co ma wysokie stanowisko jest godny szacunku.
Swego czasu mielismy ekipe polskich robotnikow, ktorzy na zaproszenie zeby jesc wspolnie posilki w stolowce, woleli je spozywac na podlodze, tam gdzie pracowali, albo pod plotem. Nikt tego nie mogl zrozumiec. No coz, powiedzenie "kazdy sadzi wedlug siebie" widac sie sprawdza.


Po ukonczeniu szkoly sredniej pracowalam przez 6 tygodni jako kelnerka w osrodku wczasowym nad polskim morzem. Byl to osrodek duzej firmy z Wroclawia, dzialo sie to wiele dziesiecioleci temu.

Nigdy wczesniej nie spotkalam sie z wieksza pogarda okazywana drugiemu czlowiekowi. Niemalze wszyscy wczasowicze zwracali sie do mnie i mojej kolezanki ( bylysmy najmlodsze wiekiem, mialysmy 18 lat ) w sposob skandaliczny: "Przynies mala widelec", "skocz no glupia po chleb", " jak sie nie chce komus uczyc, to musi zap...rdalac".
'
Ludzie ci nie byli w stanie reflektowac nad tym, jaka postawe prezentuja i jakimi wzorcami sa dla swoich dzieci. Zupelnie nie reagowali na uwagi o lepszym zachowaniu. Panie/panowie urzednicy uwazali sie za kogos o niebo lepszego od obslugi osrodka.
Panstwo odpoczywali, sluzba musiala niewolniczo sluzyc i znosci chamskie uwagi. Wedlug nich bylo to zapewnie dobrym przepisem na dobre samopoczucie i podniesienie wlasnej wartosci, byc moze nieszczonej przez szefostwo firmy.

***
Moje dziecko sprzedawalo VG w kazda niedziele przez 3 lata ( 13 - 16 lat ). Ma mile wspomnienia, zarobila wlasne pieniadze i duzo napiwkow dostala. Spotykala usmiechnietych ludzi czekajacych na nia przed drzwiami. Mile rozmowy, zainteresowanie jej osoba i jej hobby itp.
Nikt nie pouczal, nie przeklinal, nie narzekal, nie poruszal tematu "no a co twoi rodzice na to" - ( ja w wieku lat 18 pracujac jako kelnerka spotkalam sie z takimi pytaniami).

Inny swiat, inni ludzie, inne nastawienie i do czlowieka i do wykonywanej pracy.

Leon .

05-08-2015 11:17

porownaj ilosc ogloszen o prace w NAV a w PBP to zobaczysz ze w Polsce sa inne kryteria przy zatrudnieniu
www.biztok.pl/biznes/grafen-i-polityka-z...yrektora-itme_a21648

www.platforma.org/forum/index.php?/topic...%BAdzi%C5%82-grafen/

Makaryna kowalska

05-08-2015 11:09

sahib napisał:
a widzialas jakiegos bezrobotnego co ma ojca w PO?
Troche przesadziles z ta przenaleznoscia partyjna. Wiekszosc osob nie ma nikogo z rodziny w zadnej partii, a niektorzy, to maja rodzine w roznych partiach i co z tego ? W Norwegii tez sa rozne partie, i co to ma do rzeczy ?

Makaryna kowalska

05-08-2015 11:03

Lomo napisał:
Przecież nie pójdą na młotkowego, mopowego, palnikowego, pędzlowego, itp.. I jest to najzupełniej zrozumiałe, w końcu cały czas propaganda i oni sami powtarzają że ich kraj to rich country. No to nie wypada im robić przynajmniej młodemu pokoleniu takich plebejsko - emigranckich zawodów. A jeszcze jak norweskie często patolskie małżeństwo/para zrobi trójkę dzieci to już wogóle są zasiłkowo ustawieni. Tylko od rana na balkonie piwkowanie i pokazywanie palcami ze śmiechem zapieprzających (no z tym zapieprzaniem to może przesadziłem) emigrantów.
Taki poglad swiadczy tylko o tym, ze wydaje ci sie, ze norwegia to taki sam kraj, z taka sama mentalnoscia jak polska, a jedyna roznica to tylko jezyk. Nie zdazylo mi sie nigdy uslyszec od norwega, zeby z taka pogarda wyrazal sie o pracownikach fizycznych, wrecz przeciwnie. Norwegowie sa dumni z tego, ze maja spoleczenstwo egaitarne i np. dyrektor i pracownik fizyczny razem jedza lunch, przy jednym stoliku w kantynie i nikt nie patrzy na nikogo "z gory". Polacy nie sa do tego przyzwyczajeni, bo uwazaja, ze tylko ten co ma wysokie stanowisko jest godny szacunku.
Swego czasu mielismy ekipe polskich robotnikow, ktorzy na zaproszenie zeby jesc wspolnie posilki w stolowce, woleli je spozywac na podlodze, tam gdzie pracowali, albo pod plotem. Nikt tego nie mogl zrozumiec. No coz, powiedzenie "kazdy sadzi wedlug siebie" widac sie sprawdza.

Leon .

05-08-2015 10:41

a widzialas jakiegos bezrobotnego co ma ojca w PO?

Makaryna kowalska

05-08-2015 10:39

WujekJanek napisał:

No tak na logike... Jesli Ty, ktory czytasz to teraz, a jestes bez pracy byl bys lub byla bys rodowitym Norwegiem, tu sie urodzila i wychowala, miala setki znajomych Norwegow i dziesiatki przyjaciol, rodzine, powiazania, biegla znajomosc jezyka... Ile czasu zajelo by Ci nalezienie sobie jakiejkolwiek pracy? 3 godziny, czy moze az 2 dni???
.

No, no,...... ciekawa ta twoja logika. Jezeli zamiast norwega w norwegii podstawic w twoim tekscie polaka w polsce, to skad bezrobocie w Polsce ? W koncu kazdy ma jakas rodzine, znajomych, powiazania......

Krystian Kozyra

05-08-2015 09:42

Elise napisał:
Joseph napisał:

Koledzy z pracy sami to mówią że młode pokolenie jest "ustabil" i twierdzą wszystko im się należy.

Zdaje sobie sprawę że na całym świecie staży narzekają na młodych, od czasów zanim jeszcze wynaleziono koło, ale w tym kraju chyba bardziej. Nadmiar pieniędzy psuje społeczeństwo.


I niby Polacy są inni. Niestety nic lepszego, i to nie tylko młodzi.
Wystarczy poczytać trochę to forum, żeby zobaczyć, że wielu osobom wydaje się, że swietym obowiązkiem każdego Polaka zamieszkałe go w Norwegii, jest pomoc tym co jeszcze tu nie przyjechali (lecz chca). A pomóż, to często nawet dziękuję nie usłyszysz - no bo przecież im się należy. Strasznie to zniechęcają.

---------------
Bingo,Eliza...jedyny srodek na tę baloniastą uzurpację to sarkazm i drwina. Honoru miec nie muszą,ale chocby odrobinę wstydu by stało....( Klasyka : Nic nie umiem,jezyka nie znam,jestem w Oslo pierwszy raz,ile mogę zarobic....pomózcie!!!! ).

Eliza K

05-08-2015 09:33

Joseph napisał:

Koledzy z pracy sami to mówią że młode pokolenie jest "ustabil" i twierdzą wszystko im się należy.

Zdaje sobie sprawę że na całym świecie staży narzekają na młodych, od czasów zanim jeszcze wynaleziono koło, ale w tym kraju chyba bardziej. Nadmiar pieniędzy psuje społeczeństwo.


I niby Polacy są inni. Niestety nic lepszego, i to nie tylko młodzi.
Wystarczy poczytać trochę to forum, żeby zobaczyć, że wielu osobom wydaje się, że swietym obowiązkiem każdego Polaka zamieszkałe go w Norwegii, jest pomoc tym co jeszcze tu nie przyjechali (lecz chca). A pomóż, to często nawet dziękuję nie usłyszysz - no bo przecież im się należy. Strasznie to zniechęcają.

Dorota Hansen

05-08-2015 09:04

Lomo napisał:
Cysiek w Danii właściwej jest tanio i fajnie. Faroe I. to terytorium autonomiczne pod zwierzchnictwem Danii. A tak jak chcesz jechać do Danii na wczasy jest tam od groma campingów w lepszym i gorszym standardzie. W sklepach jak netto czy lidl to wręcz taniej się zaopatrzysz niż w POlsce. Tylko że na prowincji to są Brugseny i SuperBrugseny , tam tanio nie jest ale towar z całego świata , pierwsza klasa. Nie kupisz w POlsce takiego dobrego jedzenia jak w Brugsenach. No i podstawa Danii (właściwej) czyli piwo , najtańsze to masz skrzynkę za zgrzewkę w Norwegii. No i jest specjalne piwo Faxe 12 volt w 1-litrowych puszkach , generalnie jedno całe szybko spijasz i leżysz tylko ciągnie landrynkami.

Jakby cycek byl norwegiem ( bron boze! ), to wtedy moglby zaspiewac: Det er deilig å være norsk i Danmark!

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok