- Oslo, Oslo, Norwegia
- Bergen, Vestland, Norwegia
- Jessheim, Akershus, Norwegia
- Stavanger, Rogaland, Norwegia
- Kristiansand, Agder, Norwegia
- Ålesund, Møre og Romsdal, Norwegia
- Trondheim, Trøndelag, Norwegia
- Brønnøysund, Nordland, Norwegia
- Mo i Rana, Nordland, Norwegia
- Bodø, Nordland, Norwegia
- Sandnes, Rogaland, Norwegia
- Fredrikstad, Østfold, Norwegia
- Drammen, Buskerud, Norwegia
1 NOK
-
Czat Ai
-
ogłoszenia
-
Praca
-
Forum
-
Usługi
Zaloguj się
Vincent313 napisał:
Dziękuję za podpowiedź, przygotuję sobie przedrukowane przepisy z oficjalnych, norweskich stron, a i z angielskim strasznej biedy nie ma. Pozdrawiam. Drukowanie przepisów nic nie daje w dzisiejszych czasach gdzie z tygodnia na tydzień zmieniają się kolorowe strefy zakażeń na tym terenie przez który chcesz jechać.
Moim zdaniem, powinieneś mieć dobry net na całej trasie i odpowiednie strony z informacjami o strefach zakażeń.
Podstawowa stroną dla ciebie to :
> www.gov.pl/web/koronawirus/informacje-dla-podrozujacych <
TU JEST WSZYSTKO I NA BIERZĄCO!
Oraz odpowiednie odnośniki danych państw przez które masz zamiar jechać w danym okresie.
bodys napisał:

Vincent313 napisał:
bojfraoszlo napisał:
...zerknąłem dokładniej na trase kolegi...będzie przekraczał punkty graniczne min. 10 razy...od granicy polsko- litewskiej do norwesko-fińskiej...nie wmawiajcie mi ,że w zwiazku z pandemią nie będzie kontroli...i się nigdzie chłop nie zatrzyma nawet w WC,stacje benzynowe,kolejka po bilety,opłaty drogowe,izakup żywności,,itd...
...Ps. na wielkie eskapady przyjdzie jeszcze czas..młody jest...polskie ryby i grzyby są niezgorsze...
..
Z całym szacunkiem, nie pytałem o Twoją osobistą opinię, tym bardziej na temat mojej pasji, a o panujące zasady wjazdu/przejazdu do interesującego mnie miejsca docelowego. A część z tych zasad przedstawia się tak jak to ująłem powyżej.
Jak dla mnie możesz sypiać w maseczce, a drzwi i okna w swoim lokum pozabijać deskami, nic mi do tego.
Weż pod uwagę nie tylko zacytowane przepisy, ale także urzędasów, czy innych celników, gdzie nie każdy z nich bywa lotny, a także może mieć ciotkę, czy inna kupa go pociśnie. Grunt, to znać język, choćby angielski, i mieć gadane. Dobra gadka robi robotę
Dziękuję za podpowiedź, przygotuję sobie przedrukowane przepisy z oficjalnych, norweskich stron, a i z angielskim strasznej biedy nie ma. Pozdrawiam.
bodys napisał:

Grunt, to znać język, choćby angielski, i mieć gadane. Dobra gadka robi robotę
TAK JEST!