- Oslo, Oslo, Norwegia
- Bergen, Vestland, Norwegia
- Jessheim, Akershus, Norwegia
- Stavanger, Rogaland, Norwegia
- Kristiansand, Agder, Norwegia
- Ålesund, Møre og Romsdal, Norwegia
- Trondheim, Trøndelag, Norwegia
- Brønnøysund, Nordland, Norwegia
- Mo i Rana, Nordland, Norwegia
- Bodø, Nordland, Norwegia
- Sandnes, Rogaland, Norwegia
- Fredrikstad, Østfold, Norwegia
- Drammen, Buskerud, Norwegia
1 NOK
-
Czat Ai
-
ogłoszenia
-
Praca
-
Forum
-
Usługi
Zaloguj się
SENTEX napisał:
Jezyk Norweski jest malo wazny chyba ze celujesz w samo dno piramidy pracowniczej - osoby ze studiami konretne techniczne kierunki nie musza sie martwic angileski w zupelnosci wystarcza ....sam podpisywalem kontrakt po angielsku i nikt w firmie nie moze wymagac odemnie jezyka Norweskiego, a tak apropo to nie jest jeden Norweski tylko okolo 58 roznych jego odmian .....co do obecnej sytuacji na rynku to jest ona bardzo zla i to nie wazne jaki jezyk sie zna branza olejowa ciagnie wszystko w dol i jezeli cena ropy pozostanie dluzej na takiem poziomie to niestety doprowadzi to do katastrofy wystarczy spojrzec na udzial branzy w Norweskiej gospodarce - ludzie z branzy wiedza ze kryzys zaczol sie we wrzesniu 2014 i trwa juz 17 miesiecy .......Ogolnie odradzam proby znalezienia normalnej pracy w obecnej sytuacji
Co za bzdury piszesz? Jezyk norweski malo wazny? To, ze masz mgr inz. i udalo Ci sie podpisac kontrakt w j. angielskim, nie oznacza, ze norweski jest malo wazny. Pracujesz sobie spokojnie - gratulacje, ale jesli jestes bardziej ambitny I bedziesz chcial awansowac, to brak znajomosci norweskiego nie bedzie atutem, nawet jesli mowisz po angielsku lepiej od Krolowej Elzbiety.
Dno piramidy pracowniczej? Miales troche szczescia, zarobiles troche pieniedzy I myslisz, ze siedzisz na jej szczycie? Jest wiele segmentwo rynku, gdzie potrzeba dobrych pracownikow I wlasnie jezyk norweski ulatwia wszystko. Od poczatku do konca. Wystarczy zapytac tych, ktorzy przyjechali tutaj z angielskim i nauczyli sie norweskiego. Myslisz, ze teraz im gorzej? Jesli ludzie chca tu przychac zyc i zalozyc rodzine a nie na szybki zarobek to bez norweskiego nigdy nie beda sie tutaj dobrze czuc pod kazdym wzgledem. Tyle.
zalezy nam aby wyjechac z polski i odpoczac psychcznie po kilku latach walki z wlasna dzialanoscia gospodarcza, chcemy odrobic dlugi i zaczac na nowo. poczatkowo moze byc naprawde malo ambitna praca, kazdy od czegos zaczyna. wazne zeby sie usamodzielnic za granica i czuc swobodnie, dojdzie jezyk norweski (jesli sie zdecydujemy na ten kierunek() to poszukamy ciekawszej pracy. w polsce zarabiuajac we 2 ok 3000netto i majac wieksze kwoty kredytow nie da sie zyc wiec musimy wyjechac pomimo ze tego nie chcemy.
dzieki za odpowiedzi. zle to ująłęm. jedno z nas zna angielski na tyle dobrze ze spokojnie moze rozmawiac przyjmowac polecenia itp, drugie zaczyna sie uczyc i cos tam rozumie ale nie ma sensu sie oszukiwac ze to poziom podstawowy wiec lepiej powiedziec ze nie umie i zaczyna. co do norweskiego to jestesmy jak najbardziej za nauka tego jezyka ale dopiero po uporzadkowaniu spraw (czyli ok 2mce po przyjezdzie).
rozwazamy norwegie, poniewaz biorac pod uwage cel wyjazdu czyli pieniadze tam mozna najwiecej zarobic.
jedno z nas jest inzynierem ochrony srodowiska a drugie skonczylo 5/8 semestrow tego kierunku. oboje mamy prawo jazdy kat B, jedno z nas robi rocznie ponad 30000km wiec jakies doswiadczenie jest w tym zakresie. obsluga komputera poziom zaawansowany, pakiet office word excel access ppoint bez problemow