Marek54

Marek54 napisał:
Mam pytanie, co mam zrobić miałem wypadek na budowie (złamanie kręgosłupa) i potrzebuję lekarza. Do tej pory chodziłem do legevakt ale teraz kazali mi iść do innego lekarza fastlegen. I tu jest problem mam tylko D-numer i nie mam stałego lekarza, nigdzie nie chcą przyjąć a zwolnienie kończy mi się 04.11.2015. Stałego numeru też nie mogę otrzymać bo jestem na zwolnieniu i musiałbym mieć stałą umowę, a Adecco takiej nie chce dać. Tak koło się zamyka
do lekarza nie przyjmą bo nie mam stałego numeru, stałego numeru nie chcą dać bo nie mam stałej umowy. Gdzie się mam teraz udać. Może ktoś potrafi mi podpowiedzieć będę bardzo wdzięczny.

Sugerujemy zapytać legevakt o możliwość kontynuowania leczenia w Polsce. Zwolnienie wystawione przez lekarza w Polsce mogłoby rozwiązać problem. Pamiętaj, że osobom, które uległy wypadkowi w pracy przysługuje również odszkodowanie. Więcej informacji znajdziesz tutaj: www.mojanorwegia.pl/zasilek-chorobowy-aap-pogrzebowy/odszkodowania.html

Marek54 napisał:
Mam pytanie, co mam zrobić miałem wypadek na budowie (złamanie kręgosłupa) i potrzebuję lekarza. Do tej pory chodziłem do legevakt ale teraz kazali mi iść do innego lekarza fastlegen. I tu jest problem mam tylko D-numer i nie mam stałego lekarza, nigdzie nie chcą przyjąć a zwolnienie kończy mi się 04.11.2015. Stałego numeru też nie mogę otrzymać bo jestem na zwolnieniu i musiałbym mieć stałą umowę, a Adecco takiej nie chce dać. Tak koło się zamyka
do lekarza nie przyjmą bo nie mam stałego numeru, stałego numeru nie chcą dać bo nie mam stałej umowy. Gdzie się mam teraz udać. Może ktoś potrafi mi podpowiedzieć będę bardzo wdzięczny.

1. Gdybys mial zlamany kregoslup to lezal bys teraz w szpitalu i szczytem twoich mozliwosci przy wielkim szczesciu bylo by to, ze moglbys sam podrapas sie po nosie oraz samodzielnie przelykac podawane Ci pokarmy. Nie wiem wiec co Ci sie stalo, ale z cala pewnoscia nie "zlamales kregoslupa" i w rozmowach z kimkolwiek nie mow tego, bo kazdy z miejsca wezmie Cie za co najmniej konfabulanta.

2.Mozesz zrobic 100 tysiecy rzeczy, ale mozesz tez isc droga na skroty: zadzwon do inspekcji pracy i porozmawiaj z polsko jezycznym konsultantem. Popros o rade i pomoc. Pokieruja Cie nieco lepiej i fachowiej niz forum MN.

3. Zla wiadomosc. Jesli uraz nastapil (bardzo czeste wsrod Polakow) na skutek tego, ze dzwignales lub szarpnales cos ciezkiego i np. wypadl ci dysk, to pamietaj, ze w Norwegii urazy odniesione na skutek "przeciazenia" nie sa klasyfikowane jako wypadek przy pracy. Kolokwialnie mowiac norweski ustawodawca stoi na stanowisku ze jak lapiesz sie sam za cos, co powinno niesc 2 czy 3 ludzi to jest to wina twojej glupoty a nie srodowiska pracy. I pracodawca nie ma z tym nic wspolnego.