Mam problem z pracodawcą, który kombinuje by zapłacić jak najmniej.
Pracujemy przy zbiorze jabłek u lokalnego norweskiego małego pracodawcy.
1. Załączam umowę spisaną w tym roku, czy jest ona poprawnie spisana czy może czegoś jej brakuje? Np ustaleń co do nadgodzin czy feriepengen?
2. Feriepngen - W 2019 roku obniżył stawkę godzinową względem 2018 roku- z 123 koron do 111,62 tylko po to by móc wliczyć feriepengen w wynagrodzenie, Jak podejrzewam powinien zapłacić np 123 korony razy X przepracowanych godzin i wtedy do tego doliczyć 10,2% feriepengen, mam rację?
3. Nadgodziny - pracujemy średnio po 9 godzin dziennie(dni powszednie, soboty i niedziele również), jeżeli w ciągu dni powszednich przekroczymy 40 godzin to wtedy dolicza się nam do tych nadgodzin +40% naszej stawki, weekendy również 40% więcej płatne?
4. Już kilka lat temu była rozmowa z pracodawcą, że płaci poniżej minimalnej stawki, tłumaczył to tym, że od każdej przepracowanej godziny odejmuje 5 koron za mieszkanie (dodam, że takie w którym nie ma ani bieżącej wody ani toalety ani łazienki, aby z tego skorzystać trzeba przejść przez podwórko pracodawcy i to znajduje się przy jego garażu)
Czytałem stronę Arbeidstilsynet oraz posty na grupach i forach ale chcę się upewnić.
Załączam umowę z tego roku oraz wypłaty z 2018 i 2019 roku dla porównania jak wliczył ferienepnger w wynagrodzenie i obniżył stawkę imgur.com/a/HFsa3e4
Imgur
Imgur: The magic of the Internet
imgur.com
