Zagraniczni kierowcy używają fałszywych dokumentów

26 stycznia 2014 07:28

Udostępnij
na Facebooku

Zagraniczni kierowcy używają fałszywych dokumentów

NLF twierdzi, że jest w stanie udokumentować to, iż niektórzy zagraniczni kierowcy łamią, bądź obchodzą postanowienia dotyczące czasu jazdy i czasu odpoczynku. Do tego celu kierowcy używają różnych dokumentów tożsamości.

Roar Melum, szef NLF w Trøndelag, opowiada jak udało mu się kupić cztery prawa jazdy na jedną ciężarówkę i nową tożsamość poprzez litewskiego pośrednika. Zapłacił 80 euro za każde prawo jazdy. Szkopuł w tym, że Melum nigdy nie uczył się jeździć ciężkimi pojazdami.

- To przerażające, że nigdy nie mamy gwarancji, czy te pojazdy, które widzimy są prowadzone przez zawodowego kierowcę - kwituje Melum.

Cztery prawa jazdy

- Teraz mam cztery prawka i dwie tożsamości. Jedna na moje nazwisko, druga na litwińskie - mówi Melum.

Opowiada, że wszystko zaczęło się od tego jak pewien litewski kierowca ubiegał się o pracę w firmie transportowej. Podczas rozmowy kwalifikacyjnej, mężczyzna chciał zwiększyć swoje szanse, zdradzając, że rzekomo ma wiele praw jazdy. W ten sposób mógłby jeździć niemal bez przerwy.

- Nie zmieniają kierowców, a dokumenty, w ten sposób z czterema różnymi dokumentami tożsamości możesz jeździć praktycznie non-stop, mówi Melum.

Prawo nakazuje kierowcom, transportującym ciężkie ładunki, 45-minutową przerwę po przejechaniu 4,5 godziny.

Kontrole wystrychnięte na dudka

Każdy samochód ma specjalną drukarkę. Na niej zarejestrowana jest historia pojazdu i kto go prowadzi. Kiedy kontrola sprawdza pojazd, pobiera się wydruk tego, co zostało na urządzeniu zapisane. Tam można zobaczyć początek i koniec podróży oraz przerwy, jakie kierowca robił podczas jazdy. Można zauważyć, jeśli przerwy nie zrobiono. A oto co robią zagraniczni kierowcy: po 4,5 godzinach jazdy zmieniają prawo jazdy i ID, co wygląda tak, jakby podczas jazdy zmienił się kierowca. Ale zdjęcie jest takie samo. Kiedy policja i Statens vegvesen widzą, że kontrolują odpowiednią osobę i zapis jazdy, myślą, że wszystko jest w najlepszym porządku.

Justis- og beredskapsdepartementet/flickr.com

- A zostali wystrychnięci na dudka - mówi Melum.

Opowiada, że litewski kierowca nie dostał pracy w norweskiej firmie. Ale jakiś czas potem, pojawił się następny Litwin, który szukał pracy w tym samym miejscu. Ponoć otwarcie opowiadał o tym, że może załatwić dodatkowe prawo jazdy. Melum uwierzył mu na słowo.
I rzeczywiście, otrzymał „pełen pakiet" fałszywych dokumentów. Jedno z praw jazdy przekazał policji w Trondheim.

Zupełnie w porządku

- Prawo jazdy jest takiej jakości, że w wielu sytuacjach przeszłoby przez kontrolę policyjną. Wygląda zupełnie w porządku - mówi Marius Rønningen, koordynator ruchu w Sør-Trøndelag.
- Biorąc pod uwagę kompetencję przeciętnego policjanta czy policjantki, ciężko będzie odgadnąć, czy to jest fałszywe prawo jazdy - dodaje.

O sprawie poinformowano odpowiednie organy.

- My, policjanci w Sør-Trøndelag, jesteśmy w kontakcie z NLF i wstrząsnęło nami to, jak łatwo można załatwić sobie dokumenty, stwierdzające kompetencje, których nie masz - mówi Rønningen.

Ciężarówka z radarem

Melum z NLF opowiada, że jedno przedsiębiorstwo sprzedało ciężarówkę temu samemu Litwinowi, który wykazał podczas rozmowy kwalifikacyjnej, że ma cztery prawa jazdy.

Sprzedawca postanowił nie usuwać z ciężarówki funkcji śledzenia, której używa się do kierowania flotą. Dzięki temu, można było zobaczyć, gdzie kierowca jechał i jak często się zatrzymywał.

wikipedia.org

- Prawie rok śledziliśmy ciężarówkę na trasie w Norwegii, Szwecji, Finlandii i Litwie. Zobaczyliśmy, że kierowca używał czterech różnych tożsamości - twierdzi Melum. - Kiedy go śledziliśmy, najgorszym momentem było to, że przejechał 268 mil, a najdłuższa przerwa na tym dystansie trwała 5 minut.

Według jego informacji, ciężarówka już nie jeździ, ponieważ jest złomowana po wypadku.

Tylko czy fałszywe dokumenty to problem obcokrajowców, jak twierdzi VG, czy tylko Litwinów, jak wynika z artykułu?

Źródło: vg.no, zdjęcie frontowe: wikipedia.org

Reklama

Komentarze:

Od najnowszych

Od najstarszych

Od najnowszych

Wiesław Nowakowski

27-01-2014 15:52

Dzieki tej darmowej aplikacji na Android można śledzic sytuację na drogach np; wypadki, inspekcja drogowa, patrole policji, policja neoznakowana, zwierzyna przy drodze itp.
Czym wiecej osób bedzie korzystać z VieWay, bedzie bardziej dokładna.
Bedzie działała prawie jak CB radio.

www.vieway.eu