Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Rozlicz podatek za 2023

Transport i komunikacja

Nawet rok karencji za oszustwa na egzaminie na prawo jazdy. To cios w nieuczciwych kandydatów

Maja Zych

11 listopada 2019 08:00

Udostępnij
na Facebooku
Nawet rok karencji za oszustwa na egzaminie na prawo jazdy. To cios w nieuczciwych kandydatów

Maksymalny okres karencji miałby wynosić 12 miesięcy. Adobe Stock / licencja standardowa / Monika Wisniewska

W ostatnich latach pracownicy Krajowej Dyrekcji Dróg (Vegdirektoratet) odkryli szereg przypadków oszustw podczas egzaminów na prawo jazdy – brak odpowiednich przepisów uniemożliwiał jednak nałożenie na oszustów kar, które odpowiadałyby wadze popełnionego wykroczenia. Drogowcy przygotowali dlatego plan zmian w prawie, które znacznie wydłużą okres karencji dla osób dopuszczających się oszustwa – maksymalnie miałby on wynosić aż dwanaście miesięcy.
Obecnie czas, który przyszli kierowcy muszą odczekać przed przystąpieniem do kolejnego egzaminu, to zaledwie cztery tygodnie.

Dużo dłuższe kary

Zgodnie z propozycją Vegdirektoratet długość okresu karencji powinna zależeć od wagi oszustwa. Za mniej poważne przypadki uznawane będzie przede wszystkim korzystanie z dodatkowych pomocy podczas egzaminu teoretycznego, na przykład telefonów komórkowych czy notatek – w takich przypadkach drogowcy sugerują, aby okres karencji wynosił od trzech do dziewięciu miesięcy. Przy poważnych oszustwach – o zorganizowanym charakterze lub kiedy do egzaminu podejdzie inna osoba – kara miałaby wynosić od 10 do 12 miesięcy.

Ma działać zapobiegawczo

Zdaniem drogowców znaczne wydłużenie karencji ma nie tylko poprawić bezpieczeństwo na norweskich drogach, ale też odstraszyć osoby, które rozważają takie oszustwa. Okres karencji oznacza w praktyce, że jeśli dany kandydat na kierowcę zostanie przyłapany np. na korzystaniu z telefonu podczas części teoretycznej, nie będzie mógł podejść do egzaminu ponownie, dopóki nie upłynie wyznaczony czas.  

– Musimy móc zaufać, że wszyscy, którzy posiadają prawo jazdy, mają umiejętności, których potrzeba, aby poruszać się bezpiecznie w ruchu ulicznym. Nie może się opłacać oszukiwać i dlatego chcemy wprowadzić okres karencji za oszustwa na egzaminie na prawo jazdy. To poprawi bezpieczeństwo w ruchu i będzie działać zapobiegawczo w stosunku do tych, którzy zastanawiają się nad oszustwami – zapowiedział minister transportu Jon Georg Dale.

Propozycja zmian przepisów trafiła pod koniec października do Stortingu i powinna zostać rozpatrzona przez polityków jeszcze przez nowym rokiem.
Reklama
Gość
Wyślij
Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok