Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
8
Totalna histeria, czyli Justin Bieber w Oslo

 
 

Tłumy fanek na lotnisku i pod hotelem. Piski, wrzaski, łzy i deklaracje miłości. Oto niechybna oznaka, że Oslo nawiedził idol nastolatek. Justin Bieber przyjechał do Norwegii.


Cała grupa fanek Kanadyjczyka czatowała wczoraj na niego na lotnisku Gardermoen, ale osiemnastoletni celebryta, ku ich rozpaczy, nie wyszedł przez główną halę przylotów. Skończyło się na bieganiu po terminalu, a potem obłapianiu ogrodzenia lotniska i machaniu przez kraty do odjeżdżającego samochodu.

Potem w Oslo znów pojawiły się problemy, gdyż Bieber nie zatrzymał się w pierwotnie planowanym hotelu. Na szczęście (dla fanek) policja puściła na Twitterze farbę na temat miejsca pobytu artysty, w wyniku czego tłum zebrał się pod hotelem Royal Christiania.

Dla osób postronnych musiał być to ciekawy widok: masa ludzi, głównie nastoletnich dziewcząt, zebranych pod hotelem i reagujących piszczeniem na najmniejsze poruszenie się zasłon w pokoju zajmowanym przez Biebera.

W końcu, po godzinach czekania, przerywanych okrzykami, piosenkarz pokazał się na tarasie dachowym hotelu. Poziom dźwięku w okolicy osiągnął wyżyny wcześniej niespotykane...

Justin Bieber pomachał fanom, wykonał swój firmowy znak z dłoni złożonych w kształt serca i pokazał "znak pokoju". Po około pół minuty zniknął.

Trzeba przyznać, że fanki były naprawdę zdeterminowane, skoro gotowe były czekać na to przez długie godziny. Ale może to jedyna okazja, by wyznać idolowi swą miłość?

- Jeśli wyjdzie, zawołam, że go kocham - zadeklarowała 14-letnia Rebekka Birkeland, jedna z dziewcząt obozujących pod hotelem. Jednak na wyznania było naprawdę mało czasu, a poza tym utonęły one w ogólnym wrzasku.

Dziś o godzinie 16. Bieber zagra "tajny" darmowy koncert w centrum Oslo. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że będzie to na scenie przez halą dawnego Dworca Wschodniego (Østbanehallen).

Pierwotnie Bieber miał wystąpić na dachu Opery, ale kłóciło się to z przygotowaniami do obchodów łączonych 75. urodzin pary królewskiej.


Źródła: NTB, Aftenposten



Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


rafal maslak

30-05-2012 21:09

kto wogule slucha tego idioty chyba male dziewczynki z misiem w reku zenada

paweł zagórski

30-05-2012 19:18

Kiedyś kreowanie tak młodych gwiazdek miało inny wydzwiek jak teraz.
Teraz to jest przygotowanie społeczeństwa na kolejny krok ku nowemu tj;
najpierw pedały mogły się żenić,czy też wychodzić za mąż ( w tej grupie to zamienne,następnie okłamano nature i pedały mogą posiadać sobie dziecko,a teraz społeczeństwo dostanie następną niespodzianke-legalną pedofilie.A niechże te dzieci,jak dorosłe-co widać,decydują o sobie,i jak starszy pan za lizaka poprosi o sisiaka,to dlaczego miało by się dziecku zabraniać,nie wolno zabraniać.
A jak z takiego kreowania widać-to nie dziecko,to i pomruk niezadowolenia będzie mniejszy.

Jaceke Gus

30-05-2012 17:27

DZASTIN BIMBER

Piotr S.

30-05-2012 16:00

Ot wielkie mi co, kolejna zakichana gwiazdeczka (a może lepiej tu by pasowało zakichany gwiazdek ) się wylansował/a.
A te nazwisko to mi się bardziej kojarzy z jakimiś "otrębami" czy jakoś tak

Dorota K..

30-05-2012 14:06

Chamillion napisał:
W tym temacie znajdują się komentarze do artykułu Totalna histeria, czyli Justin Bieber w Oslo
Boże, widzisz a nie grzmisz !!


Przegapiłam...


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok