"Państwo norweskie zmusza mnie do picia alkoholu!"

Jakim to sposobem? Nie zezwalając na legalny zakup marihuany w celu odurzenia się nią.
Pić czy jarać - oto jest pytanie!
Dyskusja na temat legalizacji marihuany trafiła również pod norweskie strzechy (hmm, może nie tyle strzechy, co dachy porośnięte trawą... rzecz jasna zwykłą trawą, a nie "trawą" ;).
Jak wszędzie indziej, pomysł ten ma swoich zwolenników i przeciwników, ale argumenty niektórych osób ma się ochotę skwitować krótkim: "Panie, takie problemy to tylko w Norwegii."
Taką osobą był radiosłuchacz, który zadzwonił wczoraj do Radia Norge i z pełną powagą przekonywał, że marihuana powinna zostać zalegalizowana, gdyż osoby, którym np. przekonania religijne lub stan zdrowia zabraniają picia alkoholu, a które mimo to chcą się odurzyć, nie mają obecnie żadnej alternatywy wobec napojów alkoholowych, a zatem państwo norweskie poniekąd zmusza ich do odurzania się alkoholem i albo łamania zasad religii, albo narażania zdrowia.
Czy jednak w tym rozumowaniu nie tkwi aby błąd? Może Norwegia wcale nie "zmusza" takich osób do picia alkoholu, a do abstynencji od substancji odurzających? Ale to chyba dla nich jeszcze gorsze...
![]() |
Marihuana. Fot. Wikimedia Commons |
Prawo do odurzenia?
Radiosłuchacz stwierdził bowiem (nie wprost, ale w sposób dość czytelny), że istnieje jakieś tajemnicze prawo do osiągnięcia stanu odurzenia (szkoda, że nie wspomniał, gdzie można je znaleźć, bo raczej nie w norweskim dzienniku ustaw...) i to w imię tego prawa Norwegia powinna marihuanę zalegalizować, by nie narażać ludzi, którym alkoholu pić nie wolno na konflikt sumienia lub uszczerbek na zdrowiu.
Czekamy z niepokojem na zorganizowanie akcji poparcia dla ustawowego zapewnienia obywatelom prawa do stanu upojenia. Precedens już był: w 2008 roku parlamentarzystka z Ekwadoru, Maria Soledad Vela, postulowała wpisanie do tamtejszej konstytucji prawa do orgazmu, dzięki czemu nieusatysfakcjonowane seksualnie żony mogłyby dochodzić swych praw w sądzie.
Czy jeśli Norwegia uchwaliłaby prawo do stanu upojenia, a na kogoś, kto nie może pić alkoholu marihuana by nie podziałała, też mógłby wystąpić z pozwem o odszkodowanie?
Do pierwszego kwietnia jeszcze daleko, ale już zrobiło się nam wesoło...
![]() |
Fot. Wikimedia Commons |
Na podstawie: Radio Norge
Zdjęcie nagłówkowe: B.Liwo
To może Cię zainteresować
23-01-2014 18:21
0
0
Zgłoś
23-01-2014 16:33
0
-1
Zgłoś