Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

  • Oslo, Oslo, Norwegia
  • Bergen, Vestland, Norwegia
  • Jessheim, Akershus, Norwegia
  • Stavanger, Rogaland, Norwegia
  • Kristiansand, Agder, Norwegia
  • Ålesund, Møre og Romsdal, Norwegia
  • Trondheim, Trøndelag, Norwegia
  • Brønnøysund, Nordland, Norwegia
  • Mo i Rana, Nordland, Norwegia
  • Bodø, Nordland, Norwegia
  • Sandnes, Rogaland, Norwegia
  • Fredrikstad, Østfold, Norwegia
  • Drammen, Buskerud, Norwegia

1 NOK

Odrobina polskiej magii


Krzysztof Urbański / Foto:adressa.no
Jak czytamy w portalu adressa.no, podczas pierwszego koncertu Orkiestry Symfonicznej w Trondheim (TSO) tej jesieni, jej muzycy zachwycili. Jednak największy zachwyt wzbudził „mocno imponujący”, nowy dyrygent, Polak – Krzysztof Urbański.

Czystą przyjemnością było patrzenie, jak młody Polak za pomocą drobnych ruchów trzymał orkiestrę w garści – czytamy na wstępie. W całym artykule autor rozpływa się nad talentem Polaka.

W dalszej części padają inne pochwalne słowa – to przyjemność patrzeć na Urbańskiego. Bez partytury prowadzi orkiestrę w przekonywający sposób. Polak przykłada palec wskazujący do ust. Ciszę można nawet poczuć. Sekundę później następuje wybuch zarówno ze strony dyrygenta, jak i orkiestry. Urbański uderza rytmicznie obiema rekami i sprawia, że muzycy dają z siebie absolutnie wszystko.

Podczas pierwszego koncertu w sezonie TSO wykonali utwory Beethovena, Chopina i Czajkowskiego. Urbański „poprowadził” przez nie muzyków z talentem, wyczuciem i precyzją, co zaowocowało tak dobrą recenzją, na której końcu czytamy – sprowadzenie Urbańskiego do TSO może okazać się genialnym posunięciem.

Źródło: adressa.no
Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok