
Najwięcej nominacji, bo aż dziewięć uzyskał zgodnie z przewidywaniami film Jamesa Camerona „Avatar". Tyle samo dostał „The Hurt Locker" Kathryn Bigelow. Bigelow tym samym została trzecią kobietą w historii nagród nominowaną za reżyserię. Osiem nominacji zdobył film Quentina Tarantino „Bękarty wojny".
Wszystkie trzy wyżej wymienione ubiegają się o tytuł najlepszego filmu. Jednak największym wygranym zdaje się być „Precious; Based on the Novel «Push» by Sapphire" nominowany w sześciu kategoriach: najlepszy film, najlepsza aktorka pierwszoplanowa, najlepsza aktorka drugoplanowa, najlepsza reżyseria, najlepszy scenariusz adaptowany, montaż.
Pozostali nominowani w kategorii najlepszy film to: „Odlot", „Blind Side", „Dystrykt 9", „Była sobie dziewczyna", „A serious man", „W chmurach". O tytuł najlepszego aktora pierwszoplanowego ubiegają się Jeff Bridges, George Clooney, Colin Firth, Morgan Freeman oraz Jeremy Renner. Wśród aktorek nominowanych za najlepszą rolę pierwszoplanową znalazły się Sandra Bullock, Helen Mirren, Carey Mulligan, Gabourey Sibide i Meryl Streep.
Niestety polski faworyt w kategorii najlepszy film zagraniczny - „Rewers" Borysa Lankosza, nie dostał nominacji. Za to udało się to twórcom krótkometrażowego filmu dokumentalnego „Królik po berlińsku" Bartkowi Konopce i Annie Wydrze.
Norwegowie również mają swój akcent wśród tegorocznych nominacji Amerykańskiej Akademii Filmowej. Wśród nominowanych w kategorii najlepszy film dokumentalny znalazła się norweska produkcja „Burma VJ".
Zobacz trailer:
Rozdanie nagród odbędzie się w nocy z 13 na 14 marca.
Reklama

To może Cię zainteresować