
Sercem w dwóch krajach - okładka po polsku Okładka: Andzej Wujek - architekt |
Jedną z polskich namiętności jest odkrywanie i wychwalanie - często na granicy upojenia - sukcesów polskich twórców za granicą. Wydaje się,że owa fascynacja nobilituje nie tyle autorów owych sukcesów, co tych, którzy o nich głoszą. Odnosi się to głównie do podbojów w krajach uznawanych za dyktujące mody i gusta kultury światowej.
Natomiast często pomijany jest bardziej trwały i rzeczywisty wkład polskich artystów w kulturę krajów mniej znanych. Ponieważ „wysoka" opinia publiczna ignoruje dorobek obszarów peryferyjnych, nie jest świadoma obecności i roli odgrywanej tam przez rodaków z Polski. Dobrym przykładem są związki z kulturą norweską.
Nigdzie chyba polski romantyzm nie był tak entuzjastycznie odbierany jak w Norwegii, gdzie - podobnie jak nad Wisłą i Niemnem - poeci współtworzyli narodową tożsamość. Wydana w Oslo w 1937 roku obszerna antologia Za waszą i naszą jest rzadko spotykanym hołdem dla polskiego zrywu wolnościowego i jego piewców, wyrażonym w licznych utworach poetyckich i publicystycznych uznanych norweskich twórców.
W latach powojennych XX wieku interesującą postacią (choć znaną raczej w kręgach elitarnych) był Jeremi Wasiutyński - renesansowy myśliciel łączący wątki filozoficzne, kosmologiczne i historyczne. Był on niewątpliwie wielką zagadką i indywidualnością w akademickim życiu w Oslo, autorem kontrowersyjnej publikacji o Mikołaju Koperniku.
Inną, nieodnotowaną u nas, inspiracją płynącą z Polski do Norwegii stały się w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych ubiegłego wieku dokonania polskiego teatru, muzyki, sztuk plastycznych i literatury. W tym okresie Norwegia doświadczała przyspieszonego rozwoju ekonomicznego i zamożności, co pozwoliło opiekuńczemu państwu wysyłać młodych adeptów sztuki na studia zagraniczne.
Wielu studentów kierunków artystycznych kształciło się w Polsce. Był wśród nich najwybitniejszy norweski kompozytor Arne Nordheim, a także Haakon Sandoy, przyszły reżyser filmu norwesko-polskiego Dagny. Natomiast przedstawicielka młodszego już pokolenia Mona J. Hoel jest autorką chyba jedynego filmu, w którym pozytywne wartości współczesnej polskiej rodziny inteligenckiej są skonfrontowane z upadkiem moralnym tradycyjnej rodziny norweskiej. Mowa tu o obrazie z 2000 roku Kiedy noce robią się długie
z udziałem polskich aktorów, m.in. Zbigniewa Zamachowskiego.
Pobyty studentów norweskich w polskich uczelniach zaowocowały także pośrednio. Przykładem Ryszard Warsiński, który wywędrował do Oslo w latach sześćdziesiątych za swoją norweską żoną studiującą w Gdańsku i stał się wkrótce kultową postacią w świecie bohemy „osmańskiej", a jego obrazy i grafiki zdobią wiele zbiorów, łącznie z Galerią Narodową w stolicy.
Niezwykły, ponad podziałami politycznymi obejmujący tysiące ludzi i setki instytucji, ruch społeczny w Norwegii wspierający polską „Solidarność" miał też swoje artystyczne oblicze. Poza akcjami protestu wobec władz PRL wszystkich znaczących instytucji i stowarzyszeń kulturalnych oraz wspólnych wystaw i imprez organizowanych przez polskich i norweskich artystów, należy wspomnieć o Jorn Simen Overli, piosenkarzu norweskim, który propagował w przekładach norweskich twórczość Jacka Karczmarskiego i odbył setki koncertów wspierając „Solidarność".
Inną ciekawostką z tego okresu jest opublikowanie w nynorsk, jednym z dwóch dialektów języka norweskiego, powieści dla młodzieży o wydarzeniach gdańskich w sierpniu 1980 roku. W ostatnim okresie stałą obecność związków z Polską zapewnia nade wszystko pokaźna grupa polskich artystów, głównie plastyków, ale także architektów i muzyków.
Bezsprzecznie polską gwiazdą we współczesnej Norwegii jest Nina Witoszek, profesor historii idei w uniwersytecie w Oslo, autorka kilku powieści w języku angielskim (w Polsce ukazał się przekład jej powieści Miłość Faustyny). Szerokiej publiczności znana jest wszakże jako wnikliwy i kontrowersyjny komentator w środkach masowego przekazu. Prof. Witoszek została odznaczona „Orderem Wolności", najwyższym wyróżnieniem intelektualnym Norwegii.
Trzy wymienione postaci: Wasiutyński, Warmiński, Witoszek łączy nie tylko przypadkowa zbieżność pierwszej litery ich nazwisk. To wybitne indywidualności, mające coś z ducha romantycznego buntu, indywidualnej samokreacji i ciągłego poszukiwania niezależności. I te właśnie wartości są przez ich norweskich uczniów, przyjaciół i odbiorców ich twórczości kojarzone z Polską i jej kulturą. I chyba dlatego ich niezależny, wolny głos i doświadczenia wyniesione z „nieobliczalnego" kraju znajdują uznanie w sprawnie zorganizowanym, zamożnym i opiekuńczym państwie nad fiordami.
Janina Januszewska-Skreiberg przebywa w Norwegii od przeszło trzydziestu lat. Jest życzliwym i oddanym komentatorem kontaktów polsko-norweskich. Towarzyszy prawie wszystkim wydarzeniom i wizytom polskich twórców i zespołów artystycznych w Norwegii, które obszernie rejestruje dla prasy w obu krajach. W 2001 roku opublikowała w Polsce książkę Od Ibsena do Twardowskiego. Polsko-norweskie pejzaże kulturalne. Wydany w 2007 roku tom Sercem w dwóch krajach stanowi jej uzupełnioną i rozszerzoną wersję dla norweskiego czytelnika.
Autorka łączy formę reportażu, wywiadu, a także prezentacji poszczególnych twórców
i instytucji ze szczególnym uwzględnieniem dorobku polskiego filmu i teatru. Dobrze się stało, że ten barwnie malowany pejzaż polskich dokonań w Norwegii został udostępniony Norwegom, którzy obecnie kojarzą nasz kraj głównie z falą emigracji zarobkowej.
Publikacji można oczywiście zarzucić pewną niesystematyczność i powierzchowność, a także luki, jak na przykład pominięcie okresu „Solidarności" na gruncie norweskim.
Jednakże edukacyjna i dokumentacyjna wartość pracy Januszewskiej-Skreiberg wydaje się niezaprzeczalna. Pisany z uczuciem szkic Sercem w dwóch krajach jest jeszcze jednym dowodem na to, iż nie należy lekceważyć dalekich krajów, gdyż dla obecności naszej kultury są niekiedy ważniejsze od tych wielkich i powszechnie uznawanych za pierwszoplanowe.
O Autorze:
Andrzej Jaroszyński w 2001 objął funkcję Ambasadora Nadzwyczajnego i Pełnomocnego RP w Norwegii. Misję pełnił do 2005, po czym objął stanowisko dyrektora Departamentu Systemu Informacji MSZ. Rok później został wicedyrektorem, a następnie dyrektorem Departamentu Ameryki. 21 października 2008 został Ambasadorem RP w Canberze.
MN/Moja Norwegia
Reklama

To może Cię zainteresować
3