Rozrywka
Magia mroźnej krainy Disneya

Akcja „Krainy lodu" (ang. Frozen, nor. Frost) toczy się w miasteczku Arendelle. Fabuła skupia się wokół sióstr, Anny i Elzy, które muszą zawalczyć o swoje królestwo i uratować jego mieszkańców przed mrozem, który niespodziewanie pojawia się w tej bajkowej krainie.
Inspiracją dla twórców była Norwegia z jej zapierającymi dech w piersi krajobrazami. W bajce nie zabrakło norweskich elementów - mamy tu przepiękne fiordy, niezwykłą zorze polarną, a także trolle, które jednak wcale nie są groźne. Wiele elementów w filmie przypomina bajki Andersena, odnajdziemy tu elementy chociażby z Królowej Śniegu. Dociekliwi dopatrzą sie także inspiracji norweską architekturą np. bergeńskim bryggen czy katedrą Nidaros.

O Norweskich inspiracjach Disneya pisaliśmy już wcześniej.
Disney'owska opowieść spodoba się nie tylko najmłodszym widzom. Sala kinowa przepełniona była także dorosłymi, którzy z zaciekawieniem śledzili losy postaci. Fabuła przeplatana utworami muzycznymi, które jednak nie są męczące, jak to bywa w niektórych produkcjach dla dzieci. Graficzna oprawa filmu jest niesamowita. Autorzy udowodnili, że wytwórnia Disneya króluje, jeśli chodzi o tworzenie zaawansowanych technologicznie produkcji.
„Kraina Lodu" jest nie tylko uroczą, ale też bardzo mądrą bajką pełną magii. Postacie nie są jednowymiarowe, a renifera Svena czy bałwanka Olafa, któremu głosu w polskiej wersji udzielił Czesław Mozil, pokocha chyba każdy, kto wybierze się do kina. Oczywiście niektórzy z bohaterów są przerysowani np. zadufany w sobie książe, ale czy nie tego spodziewamy się po filmach Disneya?

Kto z nas nie marzy, żeby chociaż na chwilę przenieść się do bajkowego świata i przypomnieć sobie dzieciństwo? W końcu tu zawsze mamy szczęśliwe (ale nie naiwne!) zakończenie - i właśnie za to kochamy filmy Disneya.
Bajka jest idealna na zimowe wieczory. Polecamy wszystkim wybrać się do kina i poczuć magię, jaką stworzyła wytwórnia Disneya inspirując się Norwegią!
Reklama

To może Cię zainteresować