Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Koncert reggae przeniesiony ze względu na protesty środowisk gejowskich

 
 

Dzisiejszy koncert muzyka reggae z Jamajki, Sizzli, został przeniesiony w inne miejsce. Klub Rockefeller ugiął się pod presją ruchu gejowskiego i zapowiedział, że nie wpuści go na scenę. Organizator przeniósł imprezę do Rhythm Clubu przy Kirkegata, jednak homolobby wciąż nie jest zadowolone, domagając się odwołania koncertu.


Homocenzura w akcji

Krajowy związek gejów, lesbijek i transseksualistów (Landsforeningen for homofile, lesbiske og transpersoner - LLH) zorganizował w ubiegłym tygodniu akcję protestacyjną na facebooku, żądając, by Rockefeller odwołał koncert muzyka. LLH od wielu lat współpracuje ściśle z klubem, między innymi przy organizacji tzw. Dni quirowych (norw. Skeive dager).

Organizator koncertu, Joshua Chuku King z Afrykańskiego Stowarzyszenia Kulturalnego (African Cultural Association) potwierdza, że koncert został przeniesiony z powodu presji wywieranej na Rockefeller przez lobby homoseksualne.

Nie chciałem wdawać się w konflikty z klubem Rockefeller i dlatego wspólnie zdecydowaliśmy o przeniesieniu koncertu.

Na swojej stronie internetowej Rockefeller napisał, że przyczyną niewpuszczenia artysty na scenę jest złamanie przez niego "The Reggae Compassionate Act", czyli oświadczenia, a w którym Sizzla, wraz z wieloma innymi artystami, dystansuje się od dyskryminacji wobec, między innymi, osób homoseksualnych.

Środowisko homoseksualne jest oburzone niektórymi tekstami Sizzli, w których jest mowa między innymi o paleniu i zabijaniu gejów. Joshua King obiecuje, że te utwory nie będą wykonywane w Oslo:

– Jasno powiedziałem agentowi Sizzli oraz klubowi, w którym wystąpi, że wycofamy się z kontraktu, jeśli Sizzla zagra piosenki, które wzywają do nienawiści wobec osób homoseksualnych.

Zakaz wjazdu

To nie pierwszy raz, kiedy muzyk z Jamajki ma kłopoty z powodu treści swoich utworów. Wcześniej odmówiono mu pozwolenia na pracę w Kanadzie, a Wielka Brytania nie wpuściła go na swoje terytorium.

Koncert w Sztokholmie, który odbył się w środę, najpierw został odwołany, potem przeniesiony w inne miejsce.

Działacze LGBT wciąż optują za odwołaniem koncertu

Przewodniczący LLH w Oslo i Akershus, Hans Heen Skikkeland, jest, mimo zapewnień organizatora, wciąż krytyczny wobec koncertu Sizzli:

– To oczywiście bardzo dobrze, że Joshua King wycofa się z kontraktu [jeśli muzyk zaśpiewa coś anty-homoseksualnego], ale dla nas problematyczne jest już samo to, że ktoś taki jak Sizzla ma wystąpić w Oslo. W dalszym ciągu będziemy naciskać na odwołanie koncertu.

Związek chce, by podczas koncertu w lokalu obecny był ekspert od jamajskiej kultury i języka, który mógłby tłumaczyć wszystkie wypowiedzi.

– Jeśli ze sceny rozlegnie się mowa nienawiści, niezgodna z norweskim prawem, złożymy zawiadomienie na policję. Ale w pierwszym rzędzie mamy nadzieję, że koncert się nie odbędzie.

Bård Nylund, przewodniczący krajowy LLH, uważa, że organizator powinien zdawać sobie sprawę z tego, że Sizzla często obiecuje coś, czego potem nie dotrzymuje:

– Sizzla zazwyczaj stosuje mowę nienawiści, niezależnie od wcześniejszych deklaracji, tak więc mamy nadzieję, że jeśli do tego dojdzie, kontrakt zostanie zerwany.

Nylund nie rozumie, jak King w ogóle ośmiela się organizować ten koncert:

– Według norweskiego prawa niedozwolone jest śpiewanie o zabijaniu homoseksualistów i obejmuje to również współudział. To oznacza, że King może bardzo szybko znaleźć się na ławie oskarżonych, jako odpowiedzialny za współudział w przestępstwie.

Również Nylund potwierdza, że priorytetem LLH jest wstrzymanie koncertu:

– Nie mamy już wprawdzie większej nadziei na to, że nasze protesty coś dadzą, ale będziemy się bardzo dokładnie przysłuchiwać wszystkim słowom, jakie padną ze sceny i potem zobaczymy, co z tym zrobić.

Organizator ufa artyście

Organizator koncertu, Joshua Chuku King nie sądzi, by miał zostać oskarżony o współudział w przestępstwie nawoływania do nienawiści wobec homoseksualistów - ufa, że tym razem Sizzla dotrzyma własnych obietnic.

– Liczę na to, że Sizzla będzie trzymać się umowy. Będąc szczerym, myślę, że on się teraz trochę boi. Dostał już lekcję i wie, że ma zachowywać się grzecznie. Jeśli tego nie zrobi, sami złożymy na niego doniesienie.

Informacje o koncercie:

Gdzie: Rhythm Club, Kirkegata 34, Oslo

Kiedy: Czwartek, 29. marca, godzina 22.

Wstęp: od lat 18

Bilety: 250 Nok


Źródło: Aftenposten

 

 

 


Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok