
Fot. Aftenposten Video - kadr z filmiku |
Nieruchoma postać owinięta w srebrną folię, ściskająca w rękach grubą laskę. Sam wygląd artysty nie wzbudziłby emocji, gdyby nie fakt, że nie dotykał on stopami ziemi, "unosząc się" jakieś 30 cm nad nią.
- Jak to możliwe? Nie chce mi się wierzyć, że to jest prawdziwe - stwierdził Kenneth Larsen, który wraz z kolegą, Espenem Brevikiem, zrezygnował z lunchu na rzecz przyjrzenia się artyście i próby rozgryzienia na czym polega "sztuczka".
- Jeśli to jest na prawdę, to Bóg istnieje. Normalnie zacznę wierzyć - deklaruje Larsen, wymownie gestykulując w stronę nieba i zamieszkujących je sił wyższych.
Nie on jeden był zafrapowany lewitującym człowiekiem.
![]() |
Fot. Aftenposten Video - kadr z filmiku |
- Wygląda jak żywy. To musi być prawdziwy człowiek, chociaż nie mam pojęcia, jak on to robi. Musi mieć jakąś niewidzialną dla nas podporę albo coś w tym rodzaju - mówi Åshild Jordtveit Haraldsen.
Jej córka, Juni Haraldsen dodaje:
- On chyba nic nie waży! Nigdy jeszcze czegoś takiego nie widziałam.
Poniżej kilka zdjęć takich "lewitujących" osób, zrobionych w różnych miastach świata.
![]() |
Fot. ameliawollaston |
![]() |
Fot. pross02 |
![]() |
Fot. niashinesxoxo |
Jak myślicie: jak to działa?
Na podstawie: Osloby
To może Cię zainteresować
24-10-2013 18:09
1
0
Zgłoś
22-10-2013 10:35
0
0
Zgłoś
22-10-2013 08:46
1
0
Zgłoś
21-10-2013 18:30
2
0
Zgłoś
21-10-2013 10:58
1
0
Zgłoś
21-10-2013 09:37
1
0
Zgłoś
21-10-2013 09:28
4
0
Zgłoś