19

Foto: wikipedia |
Środki Norwegii zgromadzone w Oljefondet wynoszą 3 000 miliardów koron, tj. około 388 miliardów euro, podczas gdy Fundusz Kryzysowy UE 440 miliardów euro.
W Brukseli mówi się, że tylko Norwegia i Chiny mają środki i nadają się do uratowania wspólnej Europy. Premier Szwecji, Frederik Reinfeldt, przyznał, że oba kraje są brane pod uwagę, jako rozwiązanie unijnych problemów.
Zmiana frontu
Pomysł zasilania Unii Europejskiej pieniędzmi z Norwegii nie jest nowy. Choć Norwegia nie jest członkiem wspólnoty coraz to nowi politycy starają się wpływać na jej finanse. Tym razem nie mają już takiego poparcia samych zainteresowanych, jak jeszcze pół roku temu.
Ola Grytten z Norges Handelshøyskole jasno mówi, że Norwegia może wiele uratować. I szybko dodaje - Nie do końca jednak wiem, dlaczego mielibyśmy to robić, chyba, że to lukratywna inwestycja. Wtedy musimy uzyskać wysokie gwarancje. Uważam, że istnieje duże niebezpieczeństwo, że na tym stracimy.
Tymczasem rzecznik Kristelig Folkeparti jest bardziej stanowczy w wyrażaniu sądów - Norwegia nie może ratować systemu UE, która nie jest w stanie zapewnić trwałych rozwiązać - pisał w oświadczeniu prasowym.
Przegląd prasy.
Reklama
Reklama
To może Cię zainteresować
5
26-10-2011 09:09
0
0
Zgłoś
26-10-2011 04:36
0
-1
Zgłoś
25-10-2011 23:30
0
0
Zgłoś
25-10-2011 20:35
0
0
Zgłoś
25-10-2011 20:30
0
0
Zgłoś