Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

10
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Siedem na dziesięć nowych miejsc pracy obsadzają imigranci

 
 Sigbjørn Johnsen
W ciągu ostatniego roku siedem na każdych dziesięć nowych miejsc pracy w Norwegii zostało obsadzonych przez imigrantów. Minister finansów, Sigbjørn Johnsen z Partii Robotniczej (Ap), spodziewa się dalszego wzrostu liczby imigrantów zarobkowych.

 

Przedstawiając w poniedziałek propozycję budżetu na 2013 rok, Johnsen podkreślił, że imigranci zarobkowi mieli kolosalny wpływ na rozwój norweskiej gospodarki w ciągu ostatnich lat.

- Gospodarka norweska bardzo potrzebuje nowych pracowników. Bez imigrantów zarobkowych nie byłoby możliwe zrealizowanie tych wszystkich inwestycji, które przeprowadziliśmy. Nie byłoby też takiego wzrostu gospodarczego – powiedział minister w wywiadzie dla dziennika Dagens Næringsliv.

Z dokumentów przedłożonych przez niego w poniedziałek wynika, że od czasu, gdy czerwono-zielona koalicja przejęła władzę w 2005 roku, zatrudnienie wzrosło o 316 000 osób. Spośród tego 200 000 nowych miejsc pracy „trafiło” do imigrantów. Jeśliby spojrzeć na sam ubiegły rok, zobaczymy, że przybyło 47 000 nowych miejsc pracy, a 35 000 nowych zatrudnionych, czyli niemal siedem dziesiątych, stanowili imigranci.

– Osoby, które przyjeżdżają do Norwegii za pracą mają wysokie kwalifikacje, których Norwegia będzie potrzebować w nadchodzących latach – stwierdził minister Johnsen. - Ale tym, co rzecz jasna stanowi dla nas wyzwanie jest fakt, że łatwy dostęp do pracowników sprawia, że być może przedsiębiorstwa nie przykładają się zbytnio do tego, by stworzyć możliwości pracy osobom, które znalazły się poza rynkiem pracy, podczas gdy jeśli walka o pracowników byłaby ostrzejsza, zapewne wyglądałoby to inaczej. To pokazuje nam, że musimy zwiększyć wysiłki, by w większym stopniu zmobilizować do pracy własne zasoby ludzkie.

Sigbjørn Johnsen zakłada dalszy wzrost liczby zatrudnionych w nadchodzących latach, w dużej mierze właśnie dzięki dodatniemu bilansowi migracyjnemu.

Prognozy Johnsena wskazują na wyraźny wzrost liczby zatrudnionych w tym roku i latach kolejnych, przy jednoczesnym wzroście ogólnej liczby osób w wieku produkcyjnym, co oznacza, że przewidywany poziom bezrobocia powinien pozostać niezmieniony, czyli wynosić nadal około 3%.

[O tym, że opozycja parlamentarna nie podziela optymistycznych prognoz ministra finansów, pisaliśmy tutaj].


Źródło: abcnyheter



Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok