W równie trudnej sytuacji z zatrudnieniem co budowlanka znajdują się norweskie firmy ze służby zdrowia.
fotolia.com/ royalty free
Według najnowszych danych NAV (Urzędu Pracy i Polityki Socjalnej) powiększają się braki w sile roboczej wśród norweskich przedsiębiorstw. Podczas gdy w ubiegłym roku szacowało się, że niedobór pracowników wynosi 45 tys. osób, w 2019 liczba ta wzrosła o 15 tys. Największy problem z obsadzeniem wolnych stanowisk ma branża budowlana.
Jednocześnie, jak dowodzi raport rządowy zaprezentowany przy okazji ogłoszenia zmian po zrewidowaniu planu budżetowego na bieżący rok, 3 na 5 wolnych miejsc pracy w Norwegii zajmują imigranci zarobkowi. Porównano w nim wyniki z pierwszych kwartałów 2018 i 2019 roku.
Największe braki w budowlance
Najnowsze dane NAV z jednej strony napawają optymizmem, bo w Norwegii przybywa stanowisk pracy, z drugiej jednak – zdaje się brakować rąk do jej wykonywania. Największy deficyt notuje się w branży budowlanej, gdzie szacunkowo do obsadzenia stanowisk potrzeba 14,3 tys. ludzi. To o 6,4 tys. więcej niż przed rokiem. Poszukuje się szczególnie stolarzy, elektryków, cieśli i hydraulików.
W równie trudnej sytuacji z zatrudnieniem znajdują się norweskie firmy ze służby zdrowia. Tam bowiem potrzeba 12 750 pracowników, czyli o 950 więcej niż w 2018. Poszukuje się szczególnie pielęgniarek (4,5 tys. stanowisk) i dyplomowanych pielęgniarek (1,1 tys. stanowisk). W branży teleinformacyjnej deficyt siły roboczej wynosi 6,5 tys. pracowników.
Co piąte przedsiębiorstwo w Norwegii w ciagu minionych trzech miesięcy miało problem ze znalezieniem fachowców na wolne stanowiska, co oznacza wzrost w porównaniu z tym samym okresem przed rokiem. Najwięcej firm z deficytem siły roboczej odnotowuje się w Oslo i w okolicach Oslofjordu, podczas gdy najmniejsze kłopoty z zatrudnieniem zdają się mieć te funkcjonujące w okręgach Agder i Trøndelag.
Mniej nowych norweskich pracowników
W pierwszym kwartale bieżącego roku w kraju fiordów powstało 50 tys. nowych miejsc pracy. Jak mówią dane ostatniego raportu rządowego, 30 tys. z nich przypadło w udziale obcokrajowcom. Szczególny wzrost dało się zauważyć w przypadku obywateli państw Europy Środkowo-Wschodniej przyjeżdżających do pracy w Norwegii na krótko.
Rząd poinformował, że w pierwszym kwartale 2019 roku w Norwegii pracowało o 50 tys. osób więcej niż w tym samym okresie rok wcześniej. 21 tys. z tych, którzy znaleźli w ciągu ostatnich miesięcy zatrudnienie w kraju fiordów, to przyjezdni z Europy Środkowo-Wschodniej, przebywający w Norwegii już od jakiegoś czasu. Kolejne 9 tys. świeżo zatrudnionych to Europejczycy, którzy nie planują zabawić nad fiordami przez lata.
17-05-2019 00:06
3
0
Zgłoś
16-05-2019 17:35
19
0
Zgłoś
16-05-2019 17:34
0
-7
Zgłoś
16-05-2019 15:29
3
0
Zgłoś
15-05-2019 20:34
0
-8
Zgłoś