2

Foto: stock.xchng |
Wiele projektów, które miały zostać wykonane w 2010 roku, jak np. pomoc kobietom ciężarnym i niedożywionym dzieciom, czy ratowanie świata przed katastrofami ekologicznym, czeka odłogiem z powodu rzekomego braku pieniędzy.
Tymczasem według wyliczeń Ministra Spraw Zagranicznych, Jonasa Gahra Støre oraz Ministra Ochrony Środowiska i Rozwoju, Erika Solheima, niewykorzystana kwota na projekty tylko tych dwóch departamentów wyniosła w 2010 roku 835 milionów koron.
Ponadto, jak wykazuje Aftenposten, rząd nie dał rady przeprowadzić do końca projektów, które obiecał zrobić w 2010 roku, np.
1) wiele projektów ze sfery obronny jest tak bardzo opóźnionych, że ministerstwo zostało z 1,5 mld koron
2) mimo iż policja miała dostać więcej pieniędzy, Minister Sprawiedliwości z powodu opóźnień „zaoszczędził” prawie 200 milionów koron
3) zamiast, jak obiecano, przeznaczyć środki na rozwój północnej części kraju, 23% całej kwoty, tj. 80,5 mln koron, pozostało na koncie
4) 150 milionów koron na szczepionki, które mogły uratować tysiące istnień ludzkich zostało niewykorzystanych, ponieważ zmieniły się zasady w Banku Światowym i okazało się, że pieniądze te nie są potrzebne w 2010 roku.
Połowa środków, które w dalszym ciągu są na koncie rządu, nie mogą zostać wydana z powodów niezależnych od polityków. Dla przykładu studenci brali w ubiegłym roku mniej pożyczek.
Ministrowie tłumaczą się gęsto z niewykorzystania dostępnych im środków. Najczęstszą przyczyną opóźnień w wykonywaniu projektów były problemy techniczne, których wcześniej nie dało się przewidzieć, mówią przed komisją rewizyjną.
Opozycja uważa, że ponad 11 miliardów niewykorzystanych środków oznacza, iż rząd jest nieudolny. - Rząd ciągle podkreśla, jak dużo pieniędzy przeznacza na różne cele. Dziwnie to wygląda, gdy tak ogromna suma zostaje niewykorzystana – mówił Ulf Leirstein z Fremskrittspartiet.
Źródło: aftenposten.no
Reklama
Reklama
To może Cię zainteresować
13
31-03-2011 01:12
1
0
Zgłoś