Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Listy podatkowe nie do wiadomości publicznej? Możliwe zmiany w Norwegii

 
 Foto: stock.xchng
Być może w przyszłym roku Skattelister nie będą w Norwegii publikowane. Właśnie toczy się proces wytoczony przez pewnego mieszkańca Lindås, który padł ofiarą publicznych list. Teraz o dalszych losach Skattelister zdecyduje sąd.

Sprawa jest dość skomplikowana - mężczyzna znalazł się na trzecim miejscu najlepiej zarabiających w swojej gminie, po tym jak przez pomyłkę (i tylko na liście) doliczono mu 1,45 miliona koron zysków w 2009 roku.

- Nie zgadzam się, by moje własne państwo publikowało fałszywe informacje na mój temat. Kiedy poprosiłem urząd podatkowy o poprawienie błędu powiedziano mi, że to niemożliwe. Nie chcę, żeby ten błąd był w internecie na zawsze - mówi Dagfinn Berg, ofiara pomyłki.

Początkowo sąd rejonowy Nordhordaland odrzucił jego pozew, lecz sąd apelacyjny Gulating zdecydował, że należy sprawę ponownie rozpatrzyć. Uznał bowiem, że obywatele nie mogą być zmuszeni do śledzenia publikowanych na swój temat informacji, zmagania się z błędami w nich zawartymi i ich konsekwencjami.

To, czy obywatele będą mogli utrzymać swoje zarobki w tajemnicy i odetchnąć z ulgą jest mimo wszystko raczej mało prawdopodobne. Najpierw decyzję sądu apelacyjnego musiałby potwierdzić sąd okręgowy. Jeżeli tak się stanie, adwokat rządu najprawdopodobniej będzie odwoływać się do Sądu Najwyższego.


źródło: e24.no



Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok