Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

  • Oslo, Oslo, Norwegia
  • Bergen, Vestland, Norwegia
  • Jessheim, Akershus, Norwegia
  • Stavanger, Rogaland, Norwegia
  • Kristiansand, Agder, Norwegia
  • Ålesund, Møre og Romsdal, Norwegia
  • Trondheim, Trøndelag, Norwegia
  • Brønnøysund, Nordland, Norwegia
  • Mo i Rana, Nordland, Norwegia
  • Bodø, Nordland, Norwegia
  • Sandnes, Rogaland, Norwegia
  • Fredrikstad, Østfold, Norwegia
  • Drammen, Buskerud, Norwegia

1 NOK

6
Kontrola skarbowa do domu nie wejdzie

 
 
Na konwencji krajowej Związku Mistrzów Budowlanych (Byggmesterforbund) w maju tego roku urząd skarbowy zapowiedział, że w ramach walki z firmami pracującymi na czarno będzie kontrolował również prywatne place budowy, czyli np. prywatne domy, jednak tu przebiega granica tego, co skarbówce wolno, a czego nie.


Apelują do poczucia odpowiedzialności

- Nie mamy umocowania prawnego, by wchodzić ludziom do domów i sprawdzać, czy odbywa się tam praca na czarno, czy nie. Pozostaje nam jedynie apelowanie do poczucia odpowiedzialności mieszkańców - mówi dyrektor departamentu ds. skarbowych (skattedirektoratet), Øivind Strømme.

- Wybieramy firmy, które będziemy kontrolować, na podstawie oceny ryzyka dopuszczenia się przez nie oszustw podatkowych, zaś ocena ta oparta jest na naszych wcześniejszych doświadczeniach. Natomiast nie możemy prowadzić kontroli w prywatnych domach, to kwestia ochrony miru domowego - podkreśla Strømme i dodaje:

- Natomiast uchwalono prawo dotyczące rozliczeń gotówkowych za prace wykonywane w prywatnych domach. Takie płatności nie mogą przekroczyć 10 000 koron w ciągu jednego roku. Po przekroczeniu tej granicy zleceniodawca musi zarejestrować się w urzędzie skarbowym jako zleceniodawca prywatny. Zapadały już wyroki, m.in. w Drammen i Stavanger, w których skazywano osoby prywatne za złamanie tego przepisu.

Łącznie w urzędzie skarbowym kontrolami zajmuje się ponad 1 500 osób. W branży budowlano-konstrukcyjnej nadzór księgowy urzędu skarbowego przeprowadził w ubiegłym roku 860 kontroli, z czego większość dotyczyła małych firm, jednak nigdy kontrolerzy nie wchodzili do prywatnych domów.

- Możemy jedynie odwoływać się do poczucia odpowiedzialności ludzi oraz informować o konsekwencjach ich działań, tj. braku środków na świadczenia socjalne (które są przecież finansowane z płaconych podatków) oraz braku gwarancji na prace, które są dla nich wykonywane.

Øivind Strømme zaznacza, że zadaniem urzędu są również działania prewencyjne, takie jak np. kampania "Kupuj na biało/Kupuj legalnie" ("Handle hvitt"), czy współpraca z organizacjami branżowymi i związkami zawodowymi w branży budowlanej.

W oparciu o wcześniejsze doświadczenia

Doświadczenia z wcześniejszych kontroli, zbierane przez lata obszerne dane liczbowe oraz badania branży budowlanej leżą u podstaw dokonywanego przez urząd skarbowy wyboru firm do skontrolowania.

- Analizujemy dane uzyskane od firm i śledzimy zmiany w zakresie vat i innych danin publicznych. Sprawdzamy też dane z różnych rejestrów, nim wybierzemy firmy do kontroli.

Pozostaje kwestia firm, które nie są nigdzie zarejestrowane. Øivind Strømme przyznaje, że są one problemem:

- Przedsiębiorstwa działające całkowicie na czarno, nigdzie niezarejestrowane, stanowią dla nas wyzwanie. Korzystamy z materiałów jakie mamy na ich temat od innych firm. Mamy też własnych analityków, którzy zajmują się tym zagadnieniem.

Wskazówki (i donosy)

- Dostajemy też wiele wskazówek od ludzi. Wszystkie one są rejestrowane i "odhaczane", kiedy już dana sprawa została zbadana. Informacje od ludzi są dla nas bardzo ważne. Dzięki nim udało się wykryć wiele poważnych nieprawidłowości.

Oprócz korzystania z własnych rejestrów oraz danych z zeznań podatkowych itp., urząd skarbowy czerpie również informacje od banków, pracodawców, klientów i dostawców. W łowach na podatkowych oszustów pomocne bywają również artykuły w prasie, informacje od policji i innych instytucji publicznych oraz ogólnodostępne źródła informacji, takie jak internet.

Czarna owca

- W Norwegii mamy do czynienia ze stosunkowo wysoką moralnością, jak chodzi o podatki. Większość osób płaci je tak, jak się należy. Są jednak branże, które wyróżniają się na tym tle negatywnie i jedną z nich jest właśnie branża budowlana - mówi Øivind Strømme, ale dodaje szybko:

- To nie oznacza, rzecz jasna, że wszystkie podmioty działające w tej branży, to krętacze i oszuści.

W ciągu wielu lat urząd skarbowy wdrażał rozmaite działania, mające przeciwdziałać oszustwom podatkowym w branży budowlanej lub je wykrywać. W roku ubiegłym przeprowadzono 860 kontroli księgowych w firmach budowlanych, w wyniku czego wykryto zatajone dochody na kwotę 930 milionów koron i 170 milionów koron zaległego VAT-u. W roku 2011 odbyło się 520 kontroli, które wykryły zatajone 882 miliony koron oraz 252 miliony koron niezapłaconego VAT-u. Dane za rok 2010 to 763 kontrole, 740 milionów koron nieewidencjonowanych dochodów oraz niemal 155 milionów koron niezapłaconego VAT-u.



Na podstawie: Byggmesteren




Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Mateusz Kmieć

02-10-2013 23:59

Łukasz Brzeziński

02-09-2013 09:51

.

Kamil2 Kurowski2

02-09-2013 09:50

Dobre!

Kamil2 Kurowski2

02-09-2013 09:50

Zofia Demianiuk

21-08-2013 08:40

Nie mamy umocowania prawnego...
"umocowania prawnego" ????????????????
A moze tak "podstawy prawnej", pani Barbaro.

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok