Jorunn Berland z YS. Fot. Finansforbundet/Flickr.com |
Duża część ankietowanych opowiedziała się nawet za jej zaostrzeniem.
Centrala związków zawodowych YS (Yrkesorganisasjonenes Sentralforbund) przeprowadza tego typu badania co roku. Tym razem miały one szczególny wydźwięk, gdyż nowy minister pracy, Robert Eriksson z Partii Postępu (Frp), zapowiedział liberalizację ustawy, obejmującą między innymi uelastycznienie czasu pracy, systemu pracy zmianowej oraz odbierania nadgodzin.
To, że pracownicy w większości stanęli po stronie zachowania (60%) lub nawet zaostrzenia (9%) kodeksu pracy raczej nie dziwi.
Nieco może natomiast zaskakiwać fakt, że podobnie sprawy się miały w przypadku właścicieli i kierowników firm. Aż 54% osób na stanowiskach kierowniczych w przedsiębiorstwach opowiedziało się za zachowaniem ustawy o środowisku pracy w niezmienionym kształcie, a 8% za jej zaostrzeniem.
Według przewodniczącej YS, Jorunn Berland, pokazuje to, że nie ma większej potrzeby wprowadzania zmian do ustawy.
Robert Eriksson ze swej strony argumentuje, że poluzowania kodeksu pracy domagają się właśnie pracownicy, z których wielu "pragnie większej elastyczności na rynku pracy".
Osoby najmniej zadowolone z obecnego kształtu ustawy o środowisku pracy pracują w branżach budowlanej, usług dla biznesu i informatycznej. Najbardziej zadowoleni są natomiast pracownicy sektora kulturalno-oświatowego oraz badań naukowych.
W tegorocznym badaniu przeprowadzonym przez YS wzięło udział 4755 czynnych zawodowo osób w wieku od 16 do 67 lat.
Na podstawie: NTB
To może Cię zainteresować