Praca i pieniądze
Statoil coraz bliżej budowy centrum usług w Polsce?

wikimedia.org/Arild Vågen/Creative Commons Erkännande-Dela Lika 3.0 Generisk
Więcej niż planowano miejsc pracy może zostać przeniesionych do kraju o niskich kosztach, wskazują informacje pochodzące z dokumentów wewnętrznych norweskiego koncernu. Będzie to dotyczyć także stanowisk inżynierskich. Polska jest prawdopodobnym beneficjentem.
W wewnętrznych dokumentach firmy, do których dotarła norweska prasa, mowa o 350 miejscach pracy, które mają zostać przeniesione do centrum usług w którymś z krajów wschodnioeuropejskich, informuje gazeta „Stavenger Aftenblad”. Mowa także o kilku rundach tej przeprowadzki.
Według biura doradczego, z którym konsultował się norweski dziennik, jeśli planowane centrum usług ma się opłacać, wymaga minimum 1000 pracowników. Norwescy pracownicy Statoil liczą się z redukcją nawet 2 tys. etatów.
W Polsce Statoil może otrzymać zwolnienia podatkowe, wsparcie inwestycji i dopłaty do miejsca pracy, wynika z informacji. Zapytaliśmy PAIZ, Polską Agencję Informacji i Inwestycji Zagranicznych, czy Polska znajduje się na liście rozważanych przez Norwegów lokalizacji i czy faktycznie zabiega o tę inwestycje. Czekamy na komentarz agencji.
Statoil nie komentuje przecieków, ale w rozmowie z norweskim dziennikiem potwierdza, że prace nad oceną „podstaw do utworzenia centrum w krajach o niskich kosztach właśnie się rozpoczęły”.
Według biura doradczego, z którym konsultował się norweski dziennik, jeśli planowane centrum usług ma się opłacać, wymaga minimum 1000 pracowników. Norwescy pracownicy Statoil liczą się z redukcją nawet 2 tys. etatów.
W Polsce Statoil może otrzymać zwolnienia podatkowe, wsparcie inwestycji i dopłaty do miejsca pracy, wynika z informacji. Zapytaliśmy PAIZ, Polską Agencję Informacji i Inwestycji Zagranicznych, czy Polska znajduje się na liście rozważanych przez Norwegów lokalizacji i czy faktycznie zabiega o tę inwestycje. Czekamy na komentarz agencji.
Statoil nie komentuje przecieków, ale w rozmowie z norweskim dziennikiem potwierdza, że prace nad oceną „podstaw do utworzenia centrum w krajach o niskich kosztach właśnie się rozpoczęły”.
Typowy scenariusz
W typowym scenariuszu inwestycji koncernu międzynarodowego centrum usług zostaje utworzone jako spółka-córka, w której firma-matka zachowuje kontrolę. Nie jest to więc outsourcing. Firma korzysta z ulg podatkowych, niskich płac i udogodnień oferowanych przez gospodarza.
– Takim centrum usług najczęściej zarządza Norweg, który dba o zachowanie kontroli nad „wartościami i procedurami firmy” – wyjaśnia profesor Hans Solli-Sæther z Wyższej Szkoły Handlowej BI w Oslo w rozmowie ze „Stavanger Aftenblad”. – Typowe funkcje, które przenosi się do takiego centrum to informatyka, HR, płace, rachunkowość, rozliczanie faktur, centrum obsługi klienta i helpsesk.
Jednak po pewnym czasie centrum przejmuje nowe zadania, niejako „wgryzając się” wyżej w łańcuch wartości dodanej.
– Zaczyna się od prostych usług, które z czasem stają się bardziej skomplikowane – wyjaśnia mechanizm Solli-Sæther.
Polska jest krajem, który spełnia wszystkie warunki dla takiej inwestycji, dysponując wysoko wykwalifikowaną siłą roboczą, która kosztuje ułamek tego, co w Norwegii. Nie po raz pierwszy stanowiska np. inżynierskie byłyby przeneisione z norweskiego sektora morskiego do Polski.
– Takim centrum usług najczęściej zarządza Norweg, który dba o zachowanie kontroli nad „wartościami i procedurami firmy” – wyjaśnia profesor Hans Solli-Sæther z Wyższej Szkoły Handlowej BI w Oslo w rozmowie ze „Stavanger Aftenblad”. – Typowe funkcje, które przenosi się do takiego centrum to informatyka, HR, płace, rachunkowość, rozliczanie faktur, centrum obsługi klienta i helpsesk.
Jednak po pewnym czasie centrum przejmuje nowe zadania, niejako „wgryzając się” wyżej w łańcuch wartości dodanej.
– Zaczyna się od prostych usług, które z czasem stają się bardziej skomplikowane – wyjaśnia mechanizm Solli-Sæther.
Polska jest krajem, który spełnia wszystkie warunki dla takiej inwestycji, dysponując wysoko wykwalifikowaną siłą roboczą, która kosztuje ułamek tego, co w Norwegii. Nie po raz pierwszy stanowiska np. inżynierskie byłyby przeneisione z norweskiego sektora morskiego do Polski.
Cięcie kosztów
Według oficjalnej zapowiedzi, norweski koncern stawia sobie za cel redukcję kosztów o 1,7 mld dolarów zaczynając od 2016 roku. Cięcia kosztów i redukcja etatów związane są z utrzymującymi się niskimi cenami ropy. Ceny ropy naftowej w poniedziałek 30 listopada poszły lekko w górę, ale w tym miesiącu notowania surowca na giełdzie paliw w Nowym Jorku zaliczyły najdłuższy miesięczny spadek, podaje bankier.pl. Mimo zwyżki, akcje Statoil spadły dzisiaj o 0,37 proc. do 133.90 koron.
W piątek przed zamknięciem giełdy w Oslo baryłka ropy naftowej z Morza Północnego kosztowała 45,06 USD. W zeszłym roku ropę norweską sprzedawano za 114 USD.
W piątek przed zamknięciem giełdy w Oslo baryłka ropy naftowej z Morza Północnego kosztowała 45,06 USD. W zeszłym roku ropę norweską sprzedawano za 114 USD.
Reklama

Reklama
To może Cię zainteresować