Praca i pieniądze
Północ wita polskiego hydraulika
4

Podczas gdy większość Norwegii zmaga się z rosnącym bezrobociem, na północy szukają budowniczych, nauczycieli, kierowców... Kogo jeszcze?
Z powodu kryzysu naftowego i spadku wartości korony coraz więcej osób traci pracę. Przewiduje się, że w tym roku dodatkowe 70 tys. norweskich miejsc pracy pójdzie pod nóż. Według najświeższych danych, pod koniec sierpnia nie pracowały 84 702 osoby, czyli ponad 3 proc. wszystkich Norwegów i o 6 tys. więcej niż w sierpniu zeszłego roku.
Okazuje się jednak, że nie wszystkie regiony bezrobocie dotyka w tym samym stopniu. Jednym z wyjątków są północne okręgi Finnmark, Nordland i Tromsø.
Brakuje rąk do pracy
W okresie od sierpnia roku 2014 do sierpnia tego roku bezrobocie na północy Norwegii spadło, odpowiednio z 3,8 do 3,7 proc. w Finnmarku i z 3 do 2,8 proc. w Nordlandzie. Co więcej mieszkańcy, Finnmarku szukają rąk do pracy w całej gamie zawodów.

fot. Student Design and Experiential Learning Center/flickr.com
Według tegorocznego badania NAV-u, sektory, w których najbardziej potrzeba pracowników, to: budownictwo, edukacja, szeroko rozumiana produkcja (m.in. budowa maszyn) i transport. Północ przywita z otwartymi ramionami także pielęgniarki, lekarzy, hydraulików, stolarzy i nauczycieli szkolnych. Lista jest długa. Czytajcie więcej w raporcie NAV-u.
Na stronie NAV-u możecie znaleźć ponad 600 ofert pracy, głównie w branży medycznej i budowlanej w tym regionie. Z kolei search na Finn.no, jednym z najbardziej popularnych norweskich portali z ogłoszeniami, daje wynik ponad 400 ofert skierowanych m.in. do inżynierów i budowlańców.
zdjęcie frontowe: wikimedia.org - Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0
Reklama
To może Cię zainteresować
1
03-09-2015 22:56
0
0
Zgłoś
03-09-2015 19:15
0
0
Zgłoś
03-09-2015 15:00
3
0
Zgłoś
03-09-2015 14:26
0
-2
Zgłoś