Kto korzysta na kryzysie naftowym? Są firmy, które odnotowują ruch w interesie

Koncern StormGeo świadczy usługi meteorologiczne dla firm z sektora offshore, energii odnawialnych i żeglugi. To jedna z tych firm, które z sukcesem przestawiły się na nowe tory.

Wcześniej mocno związany z branżą naftową, teraz zredukował jej udział w swoim portfolio do 25 proc., stawiając na spedycję i energię odnawialną. Usługi spedycyjne stanowią teraz 50 proc. zysku koncernu, dostarczają kolejnych zleceń i tworząc nowe miejsca pracy. Mimo kryzysu, koncern podwoił zyski.  

StormGeo to tylko jedna z firm, którym kryzys w sektorze ropy nie zaszkodził.

Przewoźnicy promowi od lat zmagali się z problemem braków załogowych. Brak rąk do pracy powodował, że odwoływano rejsy i zatrudniano emerytowanych pracowników. W sukurs przyszedł im kryzys w offshore. Ponad 20 tys. osób, które straciło pracę, szuka teraz nowego zajęcia. Wielu z nich trafia właśnie na promy.

Przewoźnicy promowi otrzymują teraz cztery razy więcej podań o pracę, informuje NRK. Wraz z napływem młodych bezrobotnych zwolnionych ze stanowisk w branży naftowej, emerytowani załoganci przestają być potrzebni.

Z redukcji etatów w sektorze ropy korzysta także rybołówstwo. Rybacy mogą być jedynie wdzięczni za spadek cen ropy i osłabienie korony, bo tania ropa znaczy tańsze paliwo dla rybackich kutrów, a słaba korona umożliwia tani eksport dużych ilości norweskich ryb za granicę.

Podczas gdy firmy branży naftowej kurczą się, a ich pracownicy szukają nowego zajęcia, wyposażenie firm trafia do komisów. I tu pojawia się kolejny beneficjent: branża meblowa.

Kupowanie używanych mebli jest coraz popularniejsze, a firmy, które się tym zajmują, rozkwitają. Redukcja przestrzeni biurowej w firmach z branży naftowej oznacza, że meble po zwolnionych pracownikach trafiają do innych przedsiębiorstw, a także do hoteli. Korzystają firmy przewozowe i komisy z meblami biurowymi.