Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

10
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Praca i pieniądze

Fagbrev, studia czy po prostu praca?

klaudia@mojanorwegia.pl

16 października 2015 12:51

Udostępnij
na Facebooku
22
Fagbrev, studia czy po prostu praca?


- Gdy młodzi pytają mnie o przyszłość, szczerze im odpowiadam: nie ma przyszłości dla rzemieślników. Idźcie zarejestrować się w NAV! - radzi murarz Eirik Kornmo.


Zdaniem Eirika Kornmo, murarza z Oslo, rozwój branży budowlanej w Norwegii zmierza na manowce.

- Jeśli młodzież chce mieć fach w ręku, to fagbrev [red. dyplom ukończenia szkoły zawodowej] powinien pozostać głównym wymogiem w branży budowlanej - twierdzi Kornmo. - Gdy młodzi pytają się mnie o przyszłość, szczerze im odpowiadam: nie ma przyszłości dla rzemieślników. Idźcie zarejestrować się w NAV!

W ogłoszeniu zamieszczonym w gazecie “Aftenposten” jego firma wysyła do norweskiej młodzieży jasny komunikat: z takimi politykami u steru możecie od razu zgłaszać się do NAV-u, norweskiego urzędu ds. socjalnych.

Wszystkie partie polityczne w parlamencie chcą wycofać się z wymogu posiadania dyplomu szkoły zawodowej. Wspierają import rzemieślników bez certyfikatów. Dlatego nie ma sensu, aby młodzież przyuczała się zawodu. Niech idą lepiej od razu do NAV.


murarz

Norwescy fachowcy: Zapewniamy jakość. Nie potrzebujemy “profesjonalnych” fachowców z Europy Wschodniej, którzy nie są wykształceni w swoim fachu. Znamy nasze rzemiosło. Wszystkie partie polityczne znajdujące się w Stortingu chcą wycofania się z obowiązku posiadania dyplomu ukończenia szkoły zawodowej. Wspierają import rzemieślników bez certyfikatów. Z tego powodu nie ma sensu, aby młodzież przyuczała się zawodu, niech idą lepiej od razu do NAV. Storting zawiódł norweską młodzież. Są bezużyteczni. 
Źródło: Aftenposten

Norwescy fachowcy są niezadowoleni. Kornmo mówi, że fachowiec nie ma dziś stałej umowy o pracę, pracuje od projektu do projektu. Państwo czy gmina w przetargach wybierają wykonawców, którzy najczęściej wprowadzają na rynek robotników bez formalnego wykształcenia. Branża budowlana bardziej przypomina Dziki Zachód.

Kornmo podkreśla, że problemem nie są fachowcy zza granicy, ale robotnicy, którzy posługują się mianem fachowców, a nie mają na to dokumentów. 

Dlaczego wysyła młodzież do NAV?


W dzisiejszych czasach młody człowiek nie dostanie kredytu mieszkaniowego, gdy ma pracę na pół etatu i niskie zarobki. Nie mogą zaplanować swojej przyszłości. Wielu wykształconych młodych musi kierować grupą pracowników z Europy Wschodniej. Nie do końca jasne co w tym najgorsze - skarży się Kornmo - Tak się nie da pracować. 

Branża budowlana boryka się z dużymi problemami, np. dumpingiem socjalnym. Proponowanie młodzieży, by zamiast pracować, zarejestrowali się do NAV, jest bardzo złe. Obecną politykę rządu można opisać słowami “poczekamy, zobaczymy”. To może się bardzo źle skończyć - ostrzega Peggy Hessen Følsvik, główny sekretarz Landsorganisasjonen (organizacji krajowej zrzeszającej Związki Zawodowe).

Følsvik podkreśla, że wymaganie od pracowników norweskiego fagbrev jest wbrew międzynarodowym przepisom i jest bardzo trudne do wprowadzenia w życie. Problem, na którym Norwegia powinna się skupić, to zachęcenie młodzieży do nauki zawodu, po to, aby kraj mógł się nadal rozwijać.


Źródła: nettavisen.no
Zdjęcie frontowe: MN
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


P. H.

17-10-2015 06:19

Jak wyszłem wśród Norków na fachmana: 3 dni 3-ech norweskich elektryków stoi z robotą i duma jak puścic kanał kablowy w miejscu gdzie wyboczyła się druga płyta gipsowa i wystaje bąbel z sufitu (bo ktoś kręcił akordy i robił na odpierdol). Więc wziąłem młotek , przykurwiłem tak żeby wybić dziurę , nawaliłem kleju do sponplatte z kartusza i podstęplowałem . Po godzinie było prosto.

John Born

16-10-2015 22:45

MuflonKing napisał:
znam to z pracy i im dłużej tu jestem to widze ze Polacy sie upodlają coraz bardziej, co za tym idzie Norweg ma nas za nic, 8 lat temu jak przyjechałem byłem fachowcem, przyjechałem z wyuczonym zawodem w którym podjąlem tu prace, po tych wszystkich latach jestem śmieciem z Polski, z każdym rokiem było coraz gorzej, mobbing, dyskryminacja, i zero szacunku, ktoś powie ze sami sobie na to zapracowaliśmy, jest w tym troche dużo prawdy, ale nie wszyscy, 2016 jest dla mnie ostatnim (nawet nie całym) gdy jeszcze tu bede, i zrobie wszystko by nigdy tu nie wrócić. żegnam Norwegie. znalazłem tu dobry opis:
Przyjezdza generalnia szara,zarobkowa masa,wyspecjalizowana wysoce we wszelkich zawodach czyli w niczym. Do masy naplywowej i nadlatujacej dolepia sie margines społeczny bardzo łatwy do zaobserwowania, na tym portalu rowniez. i tej szarej masy do najprostszych,brudnych prac Norwegia potrzebuje. I jest Jej "ganz egal" czy te prace beda wykonywali Polacy,Litwini,czy małpy człekokształtne. Wazne ,zeby tę lukę ktoś na rynku pracy zapełniał. Polacy w swojej masie nie maja żadnych szans zmiany w obecnej strukturze społecznej.Za chwile nawet beda jeszcze bardziej wyautowywani przez nastepne nacje chetne "do raju".

WSZYSTKO TO CO ZŁE MIĘDZY NAMI TO NASZA WINA. NAS POLAKÓW(!) ZAWIŚĆ, ZAZDROŚĆ PODZIAŁY NA TY:FIZYCZNY, JA: INTELIGENT (CZĘSTO TAKI PSZENNO-BURACZANY) TO NASZA CODZIENNOŚĆ. TE NIEKOŃCZĄCE SIĘ WAŚNIE I SPORY TU I W OJCZYŹNIE TO TYLKO NASZ WINA(!) POZWALAMY SOBIE NA TO SAMI. CZĘSTO MAMY POMOCNIKÓW TU I W KRAJU, KTÓRZY STARAJĄ SIĘ TE STAN RZECZY POGŁĘBIAĆ.TU MAMY TAKI ELEMENT JAK: "krowy", "wujków", "wirków-mośków-wsteczniaków", "jastów" itd., itp.. KIEDYŚ POWIEDZIAŁEM, ŻE CZAS NA ZGODĘ, NA BUDOWĘ PRZYSZŁOŚCI, LEPSZEJ PRZYSZŁOŚCI, ŻE CZAS STANĄĆ PONAD PODZIAŁAMI TO MNIE WYŚMIANO. W SZCZEGÓLNOŚCI TEN ELEMENT WYWROTOWY MIAŁ WIELE DO POWIEDZENIA(!) DLACZEGO??? MNIE SIĘ WYDAJE ŻE JESZCZE NIE JEST ZA PÓŹNO BYŚMY MY POLACY -SAMI POLACY- PODALI SOBIE RĘCE I WSPÓLNIE ZACZELI BUDOWAĆ SWOJĄ PRZYSZŁOŚĆ!!!

Jan .

16-10-2015 22:18

No i jak to zazwyczaj na MN rozmowa zeszla na to kto jest debilem, kto debilnym debilem, kto zas naddebilem...

Jednakze wracajac do tematu, to uwazam, iz Pan Norweski Murarz troche racji ma, ale w zupelnie zlym miejscu upatruje przyczyny prpblemu.

Racje ma w tym, ze jak Norweski Malarz ma papiery na to, ze umie sufity na bialo malowac, to zaden, absolutnie zaden polski fachura nie pomaluje takiego sufitu tak perfekcyjnie jak Norweg. Sa tylko 3 problemy. Maly problem jest taki, ze Norweg do pomalowania tego sufity bedzie potrzebowal 3 busy sprzetu, w tym buty grotolaza, butle do nurkowania glebinowego i GPS. Drugi, ciut wiekszy problem polega na tym, ze bedzie to robil przez 15 dni, z czego 75% czasu poswieci na planowanie pracy, przy czym wszystkie jego plany runa juz w pierwszej godzinie roboty. Trzeci, najwiekszy problem powstanie, gdy okaze suie, ze sufit ma byc pomalowany nie na bialo (na co nasz Norweg ma papiery) tylko na kremowo... Wtedy trzeba szukac takiego Norwega, ktory ma uprawnienia na kremowe sufity, bo tem, niestety, tylko na bialo...

To oczywiscie troche przesadzone, ale przyznacie chyba, ze cos w tym jest...

A prawdziwa przyczyna problemow Pana Murarza nie tkwi w fachowcach ze wschodniej Europu, tylko w jego wlasnych kolegach. W tym, ze we wszystkich norweskich firmach zasuwaja Polacy, Litwini i kto tam jeszcze. Czesto gesto za zanizone stawki, bez dodatkow, nocami, swietami... Z obcinanymi godzinami... I tego nikt, zaden Norweg nie widzi. Inspekcja Pracy, Policja, Skatt... wszyscy skupiaja sie na tym, zeby moc jakby co udowodnic, ze JA O NICZYM NIE WIEDZIALEM. A jakby co, to wszyscy sa kryci. No moze nie wszyscy, bo jakby co to na placu boju, do odstrzalu pozostaje zawsze glowny winowajcca, oszust, zlodziej i nieuczciwy podatkik: Polak, Litwin czy inny emigrant z Europy Wschodniej.

Istnieje cos takiego, jak wolny przeplyw kapitalu i sily roboczej. Norwegia stara sie to zdusic jak tylko sie da, ale wszystko ma swoje granice. I powolutku, branza po branzy norwegowie traca swoj wlasny rynek na rzecz kapitalu zagraniucznego i zagranicznej sily roboczej. Sklepy warzywne... Male spozywczaki (juz tylko z papierow norweskie), Taksowki... Freja sprzedana Amerykanom... ICA, Matkrokem i Rimi od jakiegos juz czasu przejete przez Szwedow... Nastepny pod mlotek idzie Statoil... Juz wiadomo ze siec punktow sprzedazy detalicznej Statoila (czyli stacje benzynowe) zostanie wydzielone z koncernu i przejete przez Kanadyjczykow. Neste: w Norwegii 2.000 profesjonalnych najwydajniejszych i najefektywniejszych na swiecie pracownikow, czyli Norwegow idzie w najblizszym czasie na zasilki NAVowskie, a w to miejsce koncern gdzies w innym panstwie (byc moze w Polsce) uruchomi centrum operacyjne zatrudniajace nie 2.000 super wydajnych Norwegow-Nadludzi, tylko maksymalnie 20% tej liczby zwyklych czlowiekow, ktore to czlowieki szybciej, sprawniej i wielokrotnie taniej wykonaja te sama prace...

W Afryce jest takie powiedzenie: Jak zjesc calego slonia? Po kawalku!!!

No wiec tak po kawalku, po kawalku, po kawalku... jak to z rok temu juz pisalem przyjdzie taki czas iz potomkowie polskich, afganskich i pakistanskich emigrantow zakomunikuja swoim rowiesnikom rdzennym Norwegom: Wasze ulice, ale nasze kamienice...

Bo slonia jje sie po kawalku. Ten pierwszy kawalek to zatrudnianie na pollegalu Polkow i prosba do kolegi z inspekcji pracy zeby udawal ze nie widzi...

MuflonKing

16-10-2015 22:03

znam to z pracy i im dłużej tu jestem to widze ze Polacy sie upodlają coraz bardziej, co za tym idzie Norweg ma nas za nic, 8 lat temu jak przyjechałem byłem fachowcem, przyjechałem z wyuczonym zawodem w którym podjąlem tu prace, po tych wszystkich latach jestem śmieciem z Polski, z każdym rokiem było coraz gorzej, mobbing, dyskryminacja, i zero szacunku, ktoś powie ze sami sobie na to zapracowaliśmy, jest w tym troche dużo prawdy, ale nie wszyscy, 2016 jest dla mnie ostatnim (nawet nie całym) gdy jeszcze tu bede, i zrobie wszystko by nigdy tu nie wrócić. żegnam Norwegie. znalazłem tu dobry opis:
Przyjezdza generalnia szara,zarobkowa masa,wyspecjalizowana wysoce we wszelkich zawodach czyli w niczym. Do masy naplywowej i nadlatujacej dolepia sie margines społeczny bardzo łatwy do zaobserwowania, na tym portalu rowniez. i tej szarej masy do najprostszych,brudnych prac Norwegia potrzebuje. I jest Jej "ganz egal" czy te prace beda wykonywali Polacy,Litwini,czy małpy człekokształtne. Wazne ,zeby tę lukę ktoś na rynku pracy zapełniał. Polacy w swojej masie nie maja żadnych szans zmiany w obecnej strukturze społecznej.Za chwile nawet beda jeszcze bardziej wyautowywani przez nastepne nacje chetne "do raju".

John Born

16-10-2015 21:44

MuflonKing napisał:
szkoda ze tak nie wielu...
PRZECZYTAJ WIĘCEJ KOMENTARZY, WPISÓW, NICKI TYCH KTÓRZY SIĘ TU CHCĄ WYKAZAĆ (CZYM?) A BĘDZIESZ WIEDZIAŁ KTO JEST KTO(!)

MuflonKing

16-10-2015 21:35

szkoda ze tak nie wielu...

John Born

16-10-2015 21:32

MuflonKing napisał:
choć czemu nie... lubie inteligentnych
NA TYM FORUM INTELIGENTNYCH JEST 1%(!) RESZTA, TA RESZTA TO..... SAM ROZUMIESZ.

MuflonKing

16-10-2015 21:00

widzisz wymiękłeś i jeszcze obrażasz jak typowy burak z Polski, nie wracaj takich nie potrzebujemy, a w idze ze liznąłeś norweskiego wiec sie zasymiluj i bądz szczęśliwy,
normalni to właśnie inteligętni, chociaż z drugiej strony jak pomyśleć to czy jest definicja normalności? hehehehehehehehe

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok