Kto ilu weźmie?

klaudia@mojanorwegia.pl, joanna@mojanorwegia.pl

09 września 2015 13:52

Udostępnij
na Facebooku

Parlament europejski właśnie roztrząsa, gdzie ulokować 160 tys. uchodźców przejętych od Grecji, Włoch i Węgier. Uciekinierzy chcą dotrzeć nie tylko do Niemiec, ale i do Skandynawii. Co na to Norwegia?

Szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker apelował dzisiaj w Strasburgu do państw członkowskich UE o rozlokowanie 160 tys. imigrantów. Odwoływał się przy tym do europejskiej historii i polskiego sumienia:

- Europa jest kontynentem, gdzie prawie wszyscy byli uchodźcami. Miliony Europejczyków uciekały przed prześladowaniami, wojną, dyktaturą i opresją - powiedział szef KE. - 20 mln potomków Polaków mieszka poza Polską w wyniku emigracji politycznej i ekonomicznej, po wysiedleniach, przesiedleniach podczas bolesnej historii Polski - powiedział Juncker.

Wiadomo, że w tej chwili Niemcy i Austria są głównym magnesem dla uciekinierów z krajów ograniętych wojnami. W ostatni weekend prawie 20 tys. z tych, którzy wcześniej koczowali na dworcu w Budapeszcie, dotarło do Niemiec, po tym jak Berlin zgodził się przyjąć ich z pominięciem procedur. Czy Norwegia, członek układu z Schengen, poczuwa się do "europejskiej solidarności" i weźmie sobie do serca słowa Junckera? Oto twarde dane oraz deklaracje.

Weźmiemy 50 tysięcy

W sierpniu Norwegia przyjęła 2 313 wniosków o azyl, głównie od Syryjczyków, Erytrejczyków i Afgańczyków - to największa od lat 90-tych ilość zgłoszeń zarejestrowana w ciągu jednego miesiąca. Według UDI, norweskiego urzędu ds. obcokrajowców, liczba wniosków o azyl może w 2015 roku wzrosnąć do 16 tys. W sumie w tym roku w Norwegii azyl znajdzie 2 359 emigrantów, w 2016 roku - 1 930, a za dwa lata - aż 8 tys.

To i tak zaledwie ułamek liczby, jaką chce przyjąć do Norwegii IMDI, norweskie ministerstwo ds. integracji i różnorodności. Urząd deklaruje miejsce dla 50 tys. osób z krajów ogarniętych konfliktami. Kto i gdzie ich pomieści?

Spływają już deklaracje i nowatorskie pomysły. Na początek wszystkie norweskie gminy mają zadeklarować, ilu uchodźców są w stanie wziąć do siebie. Póki co, odezwało się 205 z 400 gmin. Większość obiecuje od kilku do kilkudziesięciu miejsc dla Syryjczyków w tym roku (deklaracje na 2016 rok są podobne). Najwięcej syryjskich uchodźców weźmie Oslo, które chce dać miejsce ponad 800 osobom.

Tym gminom, które zaproszą do siebie Syryjczyków, rząd norweski zaoferował 50 milionów koron wsparcia.

Chcemy więcej

Ale jedenaście organizacji charytatywnych (między innymi Amnesty International, Caritas, Den Norske Kirken i Czerwony Krzyż) chce wziąć na siebie więcej. Ich zdaniem gminy powinny bardziej pomagać i zadeklarować przyjęcie jeszcze większej ilości uchodźców. Proponują również grzywny dla tych, które nie poczuwają się do pomocy.

Organizacje chcą też, żeby rząd przeznaczył 3 miliardy koron z przyszłorocznego budżetu na pomoc Syrii i państwom sąsiadującym oraz położył większy nacisk na udział Norwegii w rozwiązaniu europejskiego problemu migracyjnego. Deklaracje z Dublina (o przyjęciu 8 tys. uchodźców w ciągu 3 lat) powinny zostać wycofane, a ilość przyjmowanych ludzi powinna zostać wyliczona na podstawie stanu gospodarki państwa, zaludnienia i ilości wcześniej przyjętych osób.

Azyl w hotelu?

Na to, co zrobić z największym europejskim kryzysem humanitarnym od czasów drugiej wojny światowej pomysłów jest jeszcze więcej.

Po tym, jak egipski potentat branży telekomunikacyjnej poinformował na Twitterze, że chce kupić uchodźcom grecką wyspę, teraz z kolei norweski miliarder, który dorobił się fortuny w branży hotelarskiej, oferuje im 5000 nocy w swojej sieci hoteli.

- Oferujemy 5000 dni dla uchodźców - napisał na Twitterze Petter Stordalen, właściciel Nordic Choice Hotels.

W wypowiedzi dla norweskiej agencji prasowej NTB obiecał również pokrycie kosztów posiłków dla uchodźców przebywających w obozach. Urząd ds. obcokrajowców nie odmówił - rozważy ofertę, jeśli jego własne ośrodki okażą się przepełnione.

Źródła: amnesty.no, nrk.no, regjeringen.no, klikk.no, imdi.no, thelocal.no

zdjęcie: fotolia.pl - royalty free

Reklama

Komentarze:

Od najnowszych

Od najstarszych

Od najnowszych

alekkkk

10-09-2015 16:45

Nie dadza , maja zakaz opuszczania Polski

Zgłoś

Odpowiedz

P. H.

10-09-2015 16:05

Właściwie jest jakiś zamysł w przyjęciu 10.000 uchodzców rocznie do POlski. To akurat tyle co rocznie popełnia w POlsce samobójstwa i zamarza w zimę. Trzeba się jakoś zbilansować ludnościowo. Tylko jest jeden mały problem , taki że uchodżcy się rozejrzą po POlsce i w najszybszym możliwym czasie dadzą nogę.

-1

Zgłoś

Odpowiedz

Leon .

10-09-2015 10:44

benek22 napisał:
benek22 napisał:
a jak wojna jest w Erytreji

co za ciota to minusuje

ujawnij sie cioto co minusujesz i napisz jaka tam jest wojna bynajmniej nie ekonomiczna