Polska jako jedyna nie poparła przedłużenia kadencji Donalda Tuska na kolejne 30 miesięcy.
wikimedia.org - Mateusz Włodarczyk - Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0 International
W ostatnim tygodniu w norweskich mediach zrobiło się głośno za sprawą polskich polityków. Najpierw zdziwienie wywołał brak poparcia Donalda Tuska ze strony polskiego rządu, a następnie kontrowersyjna wypowiedź Janusza Korwin-Mikkego w Europarlamencie, deprecjonująca kobiety.
28 lutego norweskie gazety, m.in. adressa.no, cytowały Jarosława Kaczyńskiego, który podczas briefingu prasowego otwarcie wyraził sprzeciw wobec przedłużenia kadencji prezydenckiej Donalda Tuska w Parlamencie UE.
Szczególnie szerokim echem odbiły się jego słowa, że obecny przewodniczący Rady Europejskiej jest „politykiem, który łamie elementarne zasady UE”. – Tusk wprost popiera opozycję, która sama siebie nazywa totalną i która nie ukrywa, że chciałaby obalić rząd metodami pozakonstytucyjnymi – mówił prezes PiS.
Nagłówek na jednym z norweskich portali o braku poparcia Polski dla przedłużenia kadencji prezydenckiej Donalda Tuska w Europarlamencie.http://www.framtidinord.no/screenshot
Porachunki na polskiej scenie politycznej?
Natomiast 5 marca Dagens Næringsliv opublikowała artykuł z informacją potwierdzającą zapowiedź Kaczyńskiego: Polska jako jedyna nie chce Donalda Tuska na stanowisku prezydenta w Europarlamencie. Argumentując swoją decyzję opinią, że obecny przewodniczący działał na niekorzyść polskich interesów, rząd zaproponował na jego miejsce kontrkandydata.
To Jacek Saryusz-Wolski, należący do tej samej partii politycznej co Donald Tusk (PO). Wiadomość tę potwierdził 4 marca na łamach programu Horyzont polski szef dyplomacji Witold Waszczykowski, mówiąc, że 68-letni Saryusz-Wolski to doświadczony i bezstronny kandydat.
Norweskie gazety spekulują, że wyłamanie się polskiej władzy z poparcia dla Tuska wynika z zaognionej sytuacji politycznej w kraju. Ocenia, że relacje Kaczyńskiego i Tuska od wielu lat nie należą do dobrych i na polskiej arenie politycznej są oni odwiecznymi rywalami. Właśnie dlatego lider PiS próbuje teraz nie dopuścić do przedłużenia kadencji szefa parlamentu UE o kolejne 30 miesięcy mimo ogromnego wsparcia Tuska ze strony pozostałych państw członkowskich.
Donald Tusk w norweskiej prasie.www.dn.no/screenshot
Jednak, według informacji Reutersa, bardzo wiele wskazuje na to, że Donald Tusk utrzyma się na stanowisku przewodniczącego Rady Europejskiej. Szczyt, w trakcie którego liderzy państw członkowskich zdecydują, kto po 1 lipca przez kolejne 2,5 roku pokieruje pracami Europarlamentu, odbędzie się 9 marca w Brukseli.
„Nieparlamentarny i prowokatorski”
Z kolei 3 marca m.in. ABC Nyheter, Aftenposten i Dagbladet wspomniały o incydencie z udziałem polskiego polityka prawicowego, Janusza Korwin-Mikkego, który wprawił w osłupienie Parlament Europejski, tłumacząc, dlaczego kobiety powinny zarabiać mniej od mężczyzn. Tym samym naraził się na ryzyko utraty stanowiska w Radzie Europejskiej lub kary finansowe za złamanie praw dotyczących sposobu wypowiedzi i zachowania podczas obrad w Europarlamencie.
Kvinner er svakere og mindre intelligente. De må tjene mindre (Kobiety są słabsze i głupsze. Muszą zarabiać mniej) – to cytat zawarty w tytule piątkowego artykułu Aftenposten i teoria, którą Korwin-Mikke podzielił się podczas dyskusji o różnicach w zarobkach kobiet i mężczyzn. Gdy reprezentantka Hiszpanii Iratxe Garcia Perez apelowała o bardziej sprawiedliwe wynagradzanie żeńskich pracowników, polski polityk poprosił o zabranie głosu i zaszokował zgromadzonych.
Gazeta nazywa jego zachowanie kontrowersyjnym i niezgodnym z duchem parlamentu. Przypomina również, że to nie pierwszy raz, kiedy Janusz Korwin-Mikke znalazł się w centrum uwagi dzięki swoim prowokacjom. W czasie debaty po zamachu w Paryżu pokazał monitor komputera z wypisaną z deklaracją: „Nie jestem Charlie. Jestem za karą śmierci”, a trzy lata temu został ukarany grzywną za rasistowskie określenie czarnoskórych mieszkańców Europy.
Norweska prasa o wypowiedzi Janusza Korwin-Mikkego.www.aftenposten.no/screenshot
Jabin z Hazo napisał:
[quote]Jabin z Hazo napisał: \\\\\\\"Natomiast 5 marca Dagens Næringsliv opublikowała artykuł z informacją potwierdzającą zapowiedź Kaczyńskiego: Polska jako jedyna nie chce Donalda Tuska na stanowisku prezydenta w Europarlamencie.\\\\\\\"
Jesli Polska nie chce, to ja nie widze przeszkod ,aby Donald Tusk stal sie oficjalnym kandydate
Niemiec na to stanowisko.Angela moze go swobodnie poprzec i nikomu nic sie nie stanie.
A nawet sytuacja bedzie wyjasniona,bo do tej pory pananowala pewna niejasnosc,kogo reprezentuje krol Europy -Donald I Pruski.
Moj wczorajszy post wywolal pewne zaniepokojenie u czesci forumowiczow,spiesze wiec doniesc ,ze moga oni spac spokojnie.Jak donosi niemiecki portal dla Polakow
-Wirtualna Polska ,Niemcy beda forsowac Donalda Tuska jako swojego kandydata.
To wspaniala wiadomosc dla zwolennikow Pierwszego Pruskiego jak i dla jego przeciwnikow,
bo skonczy sie ciuciubabka czyli zaslanianie i mydlenie oczu ,kto jest kim i kto z kim dla kogo.
Jasna sytuacja Donald Tusk -kandydat niemieckiego rzadu na stanowisko Przewodzniczacego Rady Europy.
Hoch soll er leben !!!!
Gute Nacht meine liebe Freunde![/quote
...WP tez niemiecka? ...
...określenie Donald Pruski uznaję za zabawne..
..w nawiązaniu do ,,Misia,,
....ale ty tak napoważnie...
...Boże uchowaj Nas od takich zaprzanców jak ty...
Jabin z Hazo napisał: \\\"Natomiast 5 marca Dagens Næringsliv opublikowała artykuł z informacją potwierdzającą zapowiedź Kaczyńskiego: Polska jako jedyna nie chce Donalda Tuska na stanowisku prezydenta w Europarlamencie.\\\"
Jesli Polska nie chce, to ja nie widze przeszkod ,aby Donald Tusk stal sie oficjalnym kandydatem
Niemiec na to stanowisko.Angela moze go swobodnie poprzec i nikomu nic sie nie stanie.
A nawet sytuacja bedzie wyjasniona,bo do tej pory pananowala pewna niejasnosc,kogo reprezentuje krol Europy -Donald I Pruski.
Moj wczorajszy post wywolal pewne zaniepokojenie u czesci forumowiczow,spiesze wiec doniesc ,ze moga oni spac spokojnie.Jak donosi niemiecki portal dla Polakow
-Wirtualna Polska ,Niemcy beda forsowac Donalda Tuska jako swojego kandydata.
To wspaniala wiadomosc dla zwolennikow Pierwszego Pruskiego jak i dla jego przeciwnikow,
bo skonczy sie ciuciubabka czyli zaslanianie i mydlenie oczu ,kto jest kim i kto z kim dla kogo.
Jasna sytuacja Donald Tusk -kandydat niemieckiego rzadu na stanowisko Przewodzniczacego Rady Europy.
Hoch soll er leben !!!!
Gute Nacht meine liebe Freunde!
'Najlepiej aby dyktator decydowal, kto bedzie mial prace i ile za nia mozna zaplacic.
Dla oburzonych systemem krajow demokratycznych proponuje wyjazd do Korei Pln'
Ty zyjesz w Korei pln, tylko twoj intelekt tego nie ogarnia. Dyktatorem kto ile ma zarabiac jest panstwo, ktore ci nakazuje zatrudniac procentowo pewne ilosci grup spolecznych czy tego chcesz czy nie. Czescia demokratycznego panstwa jest wolny rynek i swobody obywatelskie, ktorych na zachodzie nie ma.
high_octane napisał: Korwin powiedzial prawde. Niech wolny rynek decyduje kto dostanie prace i ile zarobi. Czego te feministki sie domagaja. Juz teraz mamy prawo, gdzie firmy musza miec okreslony procent kobiet, murzynow. Pozywanie firm o dyskryminacje. Co to za bzdety. Gonic to towarzystwo.
Najlepiej aby dyktator decydowal, kto bedzie mial prace i ile za nia mozna zaplacic.
Dla oburzonych systemem krajow demokratycznych proponuje wyjazd do Korei Pln. Tam jedna tylko gwiazda swieci na niebosklonie,.
Tam feministek nie ma, osoby innej narodowosci nie sa wpuszczane zbyt czesto i obowiazuje jedna ideologia.Nie trzeba myslec, bo jest to zadaniem trudnym i meczacym dla nieprzywyklych glow domoroslych budowlancow.
Jeden system, jeden wodz, jedna idea!
Feministki do garow, murzyni na drzewa, zydzi do gazu itp...
\"Natomiast 5 marca Dagens Næringsliv opublikowała artykuł z informacją potwierdzającą zapowiedź Kaczyńskiego: Polska jako jedyna nie chce Donalda Tuska na stanowisku prezydenta w Europarlamencie.\"
Jesli Polska nie chce, to ja nie widze przeszkod ,aby Donald Tusk stal sie oficjalnym kandydatem
Niemiec na to stanowisko.Angela moze go swobodnie poprzec i nikomu nic sie nie stanie.
A nawet sytuacja bedzie wyjasniona,bo do tej pory pananowala pewna niejasnosc,kogo reprezentuje krol Europy -Donald I Pruski.
Korwin powiedzial prawde. Niech wolny rynek decyduje kto dostanie prace i ile zarobi. Czego te feministki sie domagaja. Juz teraz mamy prawo, gdzie firmy musza miec okreslony procent kobiet, murzynow. Pozywanie firm o dyskryminacje. Co to za bzdety. Gonic to towarzystwo.
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
11-03-2017 16:50
0
-1
Zgłoś
11-03-2017 13:02
0
-1
Zgłoś
07-03-2017 22:47
4
0
Zgłoś
07-03-2017 17:39
8
0
Zgłoś
07-03-2017 12:36
8
0
Zgłoś
07-03-2017 11:25
0
-5
Zgłoś
06-03-2017 22:42
4
0
Zgłoś
06-03-2017 21:09
4
0
Zgłoś