Zatrzymano Polaka pod zarzutem działalności terrorystycznej. Walczył w szeregach ISIS?

- Polak został zatrzymany w niedzielę w związku ze śledztwem dotyczącym działalności o charakterze terrorystycznym – potwierdzili rzecznik łódzkiej Prokuratury Apelacyjnej Jarosław Szubert i rzecznik ABW płk Maciej Karczyński.

- Tak potwierdzam zatrzymanie takiej osoby, w związku ze śledztwem prowadzonym przez ABW wspólnie z Prokuraturą Apelacyjną w Łodzi - powiedział Karczyński.

Ponadto, rzecznik PA dodał, że „mężczyzna jest na razie zatrzymany w charakterze podejrzanego”. - Zatrzymany został na terenie Polski. Czynności z jego udziałem zostaną przeprowadzone w PA w Łodzi – powiedział Szubert.

Koordynator służb specjalnych Marek Biernacki pytany o zatrzymanie Polaka, odpowiedział – Ta osoba była stale monitorowana przez służby, mimo że była w Norwegii – przez służby partnerskie i przez nas.

- Staramy się monitorować wszystkie osoby, które uważamy za niebezpieczne, które przeszły konwersję na radykalny islam, które uczestniczyły w wojnie w Syrii – dodał Biernacki.

23 – letni Polak został zatrzymany we wrześniu w Norwegii za złamanie prawa migracyjnego. Kilka miesięcy wcześniej – w kwietniu - Norweskie Policyjne Służby Bezpieczeństwa (PST) oskarżyły go o terroryzm. Od marca 2014 roku do kwietnia 2015 miał walczyć w Syrii w szeregach Państwa Islamskiego. Groziło mu za to do 6 lat więzienia. Mężczyzna nie przyznał się do winy i wrócił na wolność. Mimo to, śledztwo w jego sprawie się nie zakończyło.

Obrońcy mężczyzny starali się zablokować jego deportację z kraju. Twierdzili, że od 16. roku życia mieszka on w Norwegii.

Mimo to, podejrzanego zatrzymano na lotnisku w Warszawie, a następnie przewieziono go do Łodzi. Jak poinformował rzecznik ABW, Agencja od kilku miesięcy współpracowała z Norwegami w tej sprawie.

Aktualizacja, godz. 14:00

Śledczy postawili Polakowi, Dawidowi Ł., zarzut uczestnictwa w grupie przestępczej, której celem były ataki terrorystyczne. Podejrzany miał uczestniczyć w Syrii w ćwiczeniach zroganizowanych przez jedną z organizacji, jednak nie było nią Państwo Islamskie. Mężczyźnie, ktory odmówił składania wyjasnień, grozi do 8 lat pozbawienia wolności. Śledczy przewidują kolejne zatrzymania w tej sprawie.

Źródła: PAP, polska.newsweek.pl, polskieradio.pl, tvn24.pl
Zdjęcie frontowe: PAP/Grzegorz Michałowski