
Fałszywe tablice na bis
Dwa białe samochody dostawcze marki peugeot - pozornie na norweskiej rejestracji – zostały zatrzymane do kontroli koło Nybergsund w Hedmarku, około wpół do szóstej w sobotę rano. Kontrola numerów wykazała jednak, że obie tablice zostały skradzione. Naprawdę samochody były zarejestrowane w Polsce, a Polacy nimi kierujący, dwaj mężczyźni w wieku około 40 lat, to, zdaniem celników, profesjonalni przemytnicy.
W pierwszym samochodzie celnicy znaleźli 1 464 litrów piwa, 90 litrów wódki, 48 litrów whisky i 7 000 papierosów. Gdyby uczciwie je oclić, do państwowej kasy wpłynęłoby 150 794 koron.
Drugi samochód przewoził 1 176 litrów piwa, 108 litrów alkoholi wysokoprocentowych oraz 24 800 papierosów, co łącznie oznacza 176 851 koron niezapłaconego cła.
Policja określa ilość zarekwirowanych towarów jako dużą. Przemytnicy trafili do aresztu.
Tajemniczy samochód w rowie
Również w sobotę, koło Nybergsund odnaleziono w rowie porzuconego czerwonego forda, wypełnionego kontrabandą. W samochodzie było 1 116 litrów piwa, 137 litrów wódki i 28 640 sztuk papierosów.
Policja z Trysil prosi wszystkich, którzy wiedzą cokolwiek na temat tego samochodu o kontakt.
* Wszystkie rzeczy potrójne są idealne
Źródła: Stavangeravisen, Hamar arbeiderblad

To może Cię zainteresować