Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

  • Oslo, Oslo, Norwegia
  • Bergen, Vestland, Norwegia
  • Jessheim, Akershus, Norwegia
  • Stavanger, Rogaland, Norwegia
  • Kristiansand, Agder, Norwegia
  • Ålesund, Møre og Romsdal, Norwegia
  • Trondheim, Trøndelag, Norwegia
  • Brønnøysund, Nordland, Norwegia
  • Mo i Rana, Nordland, Norwegia
  • Bodø, Nordland, Norwegia
  • Sandnes, Rogaland, Norwegia
  • Fredrikstad, Østfold, Norwegia
  • Drammen, Buskerud, Norwegia

1 NOK

Szczupak to hak! (na turystów)

 
 Szczupak. Fot. Georg Mittenweier
Kiedy szczupaki pojawiły się w jeziorze Krøderen, były przez okolicznych mieszkańców nienawidzone. Teraz to podejście się zmienia - możliwość złowienia grubej ryby przyciąga w okolicę licznych turystów-wędkarzy, a to przynosi gminie dochód.


Dziennikarze norweskiej telewizji NRK opowiadają o spotkaniu z polskimi wędkarzami nad Krøderen:

(Śródtytuły pochodzą od redakcji portalu MojaNorwegia. Tekst relacji został nieco skrócony)


"Trzech panów w łódce

Chmury wiszą nad nami niziutko, motorówka z warkotem pruje szarą wodę jeziora Krøderen, o którą uderzają grube krople deszczu. Przemoczeni do suchej nitki, podpływamy pomału do trzech mężczyzn, którzy właśnie czynią swój mały wkład w ratowanie lokalnej społeczności.

Myślicie, że to dobre miejsce na wędkowanie? Czy złapaliście tu już wcześniej jakieś ryby - zagadujemy po angielsku.

Towarzyszący nam Knut Ringnes jest przewodniczącym lokalnego związku wędkarskiego w rejonie Krøderen, natomiast trzej panowie w łódce to Polacy. Przyjeżdżają nad Krøderen, by wędkować, już od lat. Ringnesa ich obecność bardzo cieszy, gdyż lokalna społeczność pragnie w większym niż kiedyś stopniu postawić na turystykę, a hakiem na turystów ma być gruba ryba - szczupak.

- Zachęcanie do przyjazdu możliwością złapania wielkiego szczupaka to dobra strategia marketingowa - mówi Ringnes. - W końcu każdy wędkarz pragnie złowić jak największą rybę.

 kroederen_fot.bjoertvedt.jpg
 Jezioro Krøderen. Fot. Bjoertvedt/wikipedia

 

Od szkodnika do skarbu

Kiedy szczupak po raz pierwszy pojawił się w wodach jeziora Krøderen, został potraktowany jako nieproszony gość, szkodnik. Miejscowi rybacy przestali zastawiać sieci na jeziorze. Teraz jednak podejście do szczupaka uległo zmianie:

- W tej chwili traktujemy szczupaka jako cenny zasób - mówi Ringnes i przyznaje, że w celu przyciągnięcia jak największej liczby zagranicznych turystów, złowione duże szczupaki są z powrotem wypuszczane do jeziora, by urosły jeszcze większe. Wszystko po to, by przyjezdni wędkarze mogli zaspokoić swoje ambicje i marzenia o taaakiej rybie.

Witajcie wędkarze!

Gminy Modum, Sigdal i Krødsherad realizują obecnie wspólny projekt, którego celem jest rozreklamowanie Krøderen wśród turystów-wędkarzy i patrzą w przyszłość z optymizmem.

Jedną z osób, które czerpią zyski z przyjazdów wędkarzy jest Ole-Jacob Golberg, który od czterech lat wynajmuje w swoim gospodarstwie pokoje cudzoziemcom:

- Amatorzy szczupaków ściągają tu z całej Europy. W tym roku gościliśmy u nas już około pięćdziesięciu wędkarzy. To niezłe źródło dodatkowego dochodu - śmieje się Golberg.

 kroederen-mapka.png
 Il. Google maps

 

Wielka ryba - wielkie emocje

Wracając do trzech Polaków: Jak dotąd ich pobyt nad Krøderen co dzień przynosił obfity połów, ale akurat dziś szczupak postanowił strzelić focha i się nie pokazać. Nasze pytanie, czemu tak ważne jest złapanie największego szczupaka, skwitowane zostaje śmiechem. W końcu jeden z Polaków deklaruje:

Wielka ryba to wielkie emocje."


Na podstawie: NRK






Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok