24
Na miejscu zdarzenia podjęto próby reanimacji, ale niestety nie powiodły się one. Zgon stwierdzono o godzinie 12.15 – zrelacjonował Jan Steindal, szef operacyjny policji dla regionu Sør-Trøndelag.
Według Steindala Polak zajmował się wyławianiem muszli. Sprzęt do nurkowania prawdopodobnie zostanie wysłany do Szkoły nurków i płetwonurków przy Haakonsvern w celu badania technicznego w związku z trwającym śledztwem w tej sprawie. Co prawda sprzęt został wrzucony do morza podczas akcji ratowniczej, ale ma on zostać wyłowiony.
Okoliczności wypadku nie są jeszcze znane. Norweskie władze czekają na wyniki sekcji zwłok.
Tymczasem nie ujawniono na czyje zlecenie i dla kogo pracował mężczyzna.
Już wcześniej w pobliżu wyspy miały miejsce dwa wypadki śmiertelne związane z nurkowaniem. W styczniu ubiegłego roku utonął 25 - letni chłopiec, który podobnie jak 31 – latek wyławiał muszle na tym samym obszarze. 4. października 2002 roku zmarł natomiast 27 - letni nurek w wypadku przy pracy w okolicy wyspy Frøya.
Źródło:www.ap.no
Reklama
Reklama
To może Cię zainteresować
20-07-2015 17:48
0
-1
Zgłoś
15-07-2015 10:50
2
0
Zgłoś
15-07-2015 10:39
3
0
Zgłoś
14-07-2015 23:31
2
0
Zgłoś
14-07-2015 23:12
1
0
Zgłoś
14-07-2015 23:10
1
0
Zgłoś
14-07-2015 23:08
3
0
Zgłoś
14-07-2015 22:38
0
0
Zgłoś
14-07-2015 16:14
0
0
Zgłoś