
Prokurator okręgowy umorzył postępowanie przeciwko kierowcom polskich, pirackich busów na lotnisku Torp. Jego zdaniem w sprawie brakuje dowodów winy Polaków. Norweska firma Unibuss, która wniosła oskarżenie zapowiada, że się nie podda.
Jeszcze przed Bożym Narodzeniem norweska policja zakończyła śledztwo w sprawie polskich kierowców podając ten sam powód. O jawnej działalności Polaków NRK pisało w styczniu, nie mając żadnych trudności ze znalezieniem materiałów.
Decyzja prokuratora okręgowego zdenerwowała Espena Hveema jednego z kierowników w Unibussie. Unibuss, który prowadzi działalność Torpekspressen traci sporo zarobków przez nielegalną polską działalność.
Hveem mówił w wywiadzie dla NRK, że to śmieszne, że policja i prokurator okręgowy nie mogą znaleźć dowodów przestępstwa. Wszystko przebiega jawnie i wyraźnie i każdy to widzi, mówił, nie zamierzamy się poddać. Zapowiadał też przekazanie sprawy dalej swojemu adwokatowi, na rezultaty jego posunięć, według słów Espena Hveema, nie będziemy musieli długo czekać.
To może Cię zainteresować
17-03-2010 06:35
1
0
Zgłoś
11-03-2010 19:58
0
0
Zgłoś