
Il. Aftenposten |
Do zdarzenia doszło w nocy z czwartku na piątek, 6. września. Kobieta, mieszkająca w Norwegii Polka, wykonała szaleńczy slalom pomiędzy ciężarówkami i robotnikami przebywającymi w tunelu, omal nie potrącając jednego z nich, ale kiedy wyjechała po drugiej stronie, w okolicy Drøbak, policja już na nią czekała.
Kobiecie zarekwirowano prawo jazdy, a samochód odholowano, gdyż nawet jeśli kobieta nie złamała szlabanu, to złamała całe mnóstwo innych przepisów drogowych i policja nie zamierza puścić tego płazem.
- Jej jazda stwarzała ogromne ryzyko. W tunelu znajdowały się ciężkie pojazdy, więc mogło dojść do poważnej kolizji. Do tego omal nie przejechała jednego z pracowników - relacjonuje Stig Tonsjø z komendy policji Follo.
Policjant mówi też, w jaki sposób kobieta próbowała wytłumaczyć się z popełnienia wykroczenia drogowego:
- Miała w samochodzie atlas drogowy i twierdziła, że nie zna okolicy. To obywatelka Polski, ale mieszkająca w Norwegii.
Policja uważa, że powyższe wyjaśnienia nie stanowią żadnego usprawiedliwienia:
- Chyba było wyraźnie widać, duże, jasne, czerwone światła, zakazujące wjazdu? - pyta retorycznie Stig Tonsjø.
Oprócz świateł i opuszczonych rogatek szlabanu, na drodze ustawiono też drewniane kozły oraz znak drogowy informujący o zakazie wjazdu, ale fizycznie wjazd do tunelu jest możliwy, jeśli np. podniesie się jedno z ramion szlabanu.
![]() |
Il. Google maps |
OSLOFJORDTUNNELEN - FAKTY
|
Na podstawie: Aftenposten
To może Cię zainteresować
08-09-2013 19:34
1
0
Zgłoś
08-09-2013 17:30
0
0
Zgłoś
08-09-2013 17:09
1
0
Zgłoś
07-09-2013 20:34
0
0
Zgłoś
07-09-2013 12:49
0
-2
Zgłoś
07-09-2013 12:46
0
0
Zgłoś
07-09-2013 12:31
0
0
Zgłoś
07-09-2013 12:29
0
0
Zgłoś