
W sobotę policja potwierdziła, że mężczyzna, którego zwłoki znaleziono w czwartek w samochodzie zaparkowanym w Montebello w Oslo, był obywatelem polskim, mieszkającym w Norwegii z konkubiną i dwójką dzieci. Teraz policja prosi środowisko Polaków w Oslo i okolicach o informacje mogące mieć znaczenie w sprawie.
Mężczyzna został odnaleziony w czwartek wieczorem w srebrnym Volksvagenie Golfie z 2008 roku, zaparkowanym przy ulicy Sondrevegen w Montebello w Oslo.
- Okazało się, że chodzi o tego samego mężczyznę, którego zniknięcie zgłosiła jego konkubina z Aurskog-Høland w czwartek wieczorem - powiedziała inspektor policji Hanne Kristin Rohde z wydziału przemocy i napaści seksualnych w komendzie policji Oslo.
Ze względu na dobro śledztwa policja nie chce na razie zdradzać, w jaki sposób mężczyzna został zabity.
Zmarły nie był wcześniej znany policji. Według Rohde mieszkał w Norwegii od trzech lat.
Brak podejrzanych
Policja nie ma na razie żadnych motywów zabójstwa. Nie wie też dokładnie, jak długo samochód był zaparkowany w tym miejscu, zanim w czwartek odnaleziono zwłoki.
- Nie wiemy, czemu został zabity, nie mamy też żadnego podejrzanego w tej sprawie. Wiemy tylko, że został znaleziony tam, gdzie został. Teraz zbieramy informacje. Rozmawialiśmy już z konkubiną denata, która była, naturalnie, bardzo poruszona.
Rohde nie sądzi, by w wyjaśnianiu sprawy miał szybko nastąpić jakiś przełom:
- O ile nie wydarzy się coś szczególnego, nie wydaje mi się, byśmy mieli wyjaśnić tę sprawę w najbliższych dniach. Trwa dochodzenie, zbieramy informacje. Szukamy motywu zabójstwa, a to wymaga czasu.
Samochód mógł stać w tym miejscu od tygodnia
O źle zaparkowanym samochodzie powiadomił policję w czwartek około godziny 19. jeden z mieszkańców Montebello. Samochód stał tam już od jakiegoś czasu.
W pierwszej chwili zgłoszenie zostało potraktowane jako zadanie dla drogówki. Zatem około 21.30 na miejsce przybył patrol policji drogowej, ale po bliższych oględzinach okazało się, że w aucie znajdują się zwłoki.
Policja liczy się z tym, że samochód mógł stać porzucony w tym samym miejscu od tygodnia, a przynajmniej od nocy z poprzedniej soboty na niedzielę.
Prośba o informacje
Pomimo przepytania sąsiadów oraz wielu otrzymanych wskazówek, policja wciąż poszukuje informacji na temat samochodów i osób poruszających się w ciągu ubiegłego tygodnia po okolicy, gdzie znaleziono martwego mężczyznę.
Ponieważ wiadomo już, że zmarły był obywatelem polskim, urodzonym w 1980 roku i zamieszkałym w Romerike, policja prosi o pomoc środowisko polonijne w Oslo i okolicach.
- Być może inni Polacy będą w posiadaniu informacji istotnych dla śledztwa - mówi Hanne Kristin Rohde.
Wskazówki i obserwacje w sprawie można przekazywać policji telefonicznie, dzwoniąc pod numer 22 66 91 63.
Źródło: Aftenposten
To może Cię zainteresować
03-05-2012 22:44
0
0
Zgłoś
03-05-2012 22:17
0
-1
Zgłoś
03-05-2012 21:28
0
0
Zgłoś
03-05-2012 18:59
0
-1
Zgłoś
01-05-2012 09:55
0
-1
Zgłoś
01-05-2012 07:53
0
-1
Zgłoś
30-04-2012 22:27
1
0
Zgłoś