Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

4
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Polak zginął w pożarze baraku pracowniczego w Toten


Jedna osoba, najprawdopodobniej polski pradcownik, zginęła w pożarze, który w nocy z niedzieli na poniedziałek (17.08) wybuchł na terenie gminy Østre Toten. Pozostałych ośmiu mieszkanców budynku zdołało wydostać się z płonacego budynku i przeżyło.
 

Informacja o pożarze dotarła do straży pożarnej o godzine 4:30; bardzo szybko zgłoszono też, że jednej osoby brakuje. To właśnie jej zwłoki najprawdopodobniej odnalazła straż pożarna  w zgliszczach baraku – relacjonuje szef operacji ratunkowej, Trond Skjøld z policyjnego okręgu Vestoppland.

Według posiadanych przez niego informacji, wszystkich dziewięciu mieszkaców baraku było zatrudnionych w Totenvika, w gospodarstwie ogrodniczym Vang Gartneri.

Polak zginął w pożarze baraku pracowniczego w Toten
 
Większość z nich, być może nawet wszyscy, to Polacy – dodaje Skjøld. - Wskazuje na to m.in. fakt,  że na miejsce zdarzenia wezwano polskiego księdza.  

Przyczyny pożaru pozostają na razie nieznane.
 
Ogień został ugaszony, jednak strażacy i śledczy czekają z przeszukiwaniem pogorzeliska do czasu, aż ruiny baraku wystarczająco ostygną.
 
Sztab kryzysowy w Østre Toten sprawuje opiekę na ocalanymi z pożaru.


Foto: Harald Bjørnson Jacobsen/TV 2
Reklama
Gość
Wyślij
Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok