Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

4
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

22
Polak zaginął na jeziorze Næra

 
 foto: h-a.no
W piątek wieczorem zaginął na jeziorze Næra Polak. Szymon Izydorski razem z kuzynem wybrali się niewielką łódką na ryby. W wyniku zwiększenia prędkości łódka przekręciła się do góry dnem, jednego z mężczyzn nie udało się uratować. Obecnie trwają poszukiwania ciała.



Pełny gaz


Dwoje mężczyzn żeglowało w piątek wieczorem po jeziorze Næra. Łódka przekręciła się do góry dnem. Jednego z mężczyzn udało się uratować, drugi jest poszukiwany w wodzie i na lądzie.

-To mała łódka z dużym silnikiem, daliśmy dużo gazu i wtedy łódka się przekręciła. Nurkowałem trzy razy, żeby uratować mojego kuzyna, ale nie mogłem go dostrzec pod wodą. Łódka mogła uderzyć go w głowę. To katastrofa – opowiada Szymon Izydorski.

Szef dystryktu policyjnego Ringsaker, Terje Krogstad, poinformował, że wiele wskazuje na to, iż mężczyźni spożywali w łódce alkohol. Pobrano już próbki krwi Izydorskiego, aby zbadać poziom alkoholu.

Trudne warunki


Dotychczas nie zrobiono żadnego postępu w poszukiwaniach zaginionego mężczyzny. Nurkowie próbowali przeszukać dno jeziora, jednak warunki są trudne:

-Nie widać pod wodą prawie niczego, przy dnie woda jest bardzo mętna – powiedział Jan Tore Karlsen.

Rodzina i przyjaciele zaginionego przybyli na miejsce wypadku, plaża i jej okolice są stale przeszukiwane. Ciała zagionionego szuka też dziewięć załóg na łodziach.

naera_jezioro3.jpg

naera_jezioro2.jpg


Źródło (zdjęcia i tekst): h-a.no



Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Kinga R

26-08-2013 23:36

@ja543 - nie badz taki madry, nie wiesz ze istnieje nawet zegluga powietrzna?, i to wcale nie z zaglami

Kinga R

26-08-2013 23:36

@ja543 - nie badz taki madry, nie wiesz ze istnieje nawet zegluga powietrzna?, i to wcale nie z zaglami

a m

26-08-2013 16:39

Zadziwia mnie wypowiedz ocalalego kuzyna "katastrofa"katastrofa to jest glupie granie gieroja, na wodach glebszych od ich wzrostu, bez wiedzy i przygotowania,glupota jest bardzo kosztowna wspolczuje rodzinie.

a m

26-08-2013 16:39

Zadziwia mnie wypowiedz ocalalego kuzyna "katastrofa"katastrofa to jest glupie granie gieroja, na wodach glebszych od ich wzrostu, bez wiedzy i przygotowania,glupota jest bardzo kosztowna wspolczuje rodzinie.

a m

26-08-2013 16:38

Zadziwia mnie wypowiedz ocalalego kuzyna "katastrofa"katastrofa to jest glupie granie gieroja, na wodach glebszych od ich wzrostu, bez wiedzy i przygotowania,glupota jest bardzo kosztowna wspolczuje rodzinie.

a m

26-08-2013 16:38

Zadziwia mnie wypowiedz ocalalego kuzyna "katastrofa"katastrofa to jest glupie granie gieroja, na wodach glebszych od ich wzrostu, bez wiedzy i przygotowania,glupota jest bardzo kosztowna wspolczuje rodzinie.

Mateusz Chałon

26-08-2013 11:55

a może by tak zrobić kurs sternika motorowodnego albo żeglarza jachtowego zanim się wypłynie... gdziekolwiek. Bez takich uprawnień to tak jak by małe dziecko wsiadło do samochodu i miało by jechać autostradą...

Na pewno sie na tej tragedii nie skończy , każdego roku topi sie polak w norweskich jeziorach poprzez niewiedze nieodpowiedzialność lub alkochol.

JAK JUŻ CHLEJECIE NA ŁODZI TO ZAKŁADAJCIE KAMIZELKI RATUNKOWE ....

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok