22
foto: h-a.no |
Pełny gaz
Dwoje mężczyzn żeglowało w piątek wieczorem po jeziorze Næra. Łódka przekręciła się do góry dnem. Jednego z mężczyzn udało się uratować, drugi jest poszukiwany w wodzie i na lądzie.
-To mała łódka z dużym silnikiem, daliśmy dużo gazu i wtedy łódka się przekręciła. Nurkowałem trzy razy, żeby uratować mojego kuzyna, ale nie mogłem go dostrzec pod wodą. Łódka mogła uderzyć go w głowę. To katastrofa – opowiada Szymon Izydorski.
Szef dystryktu policyjnego Ringsaker, Terje Krogstad, poinformował, że wiele wskazuje na to, iż mężczyźni spożywali w łódce alkohol. Pobrano już próbki krwi Izydorskiego, aby zbadać poziom alkoholu.
Trudne warunki
Dotychczas nie zrobiono żadnego postępu w poszukiwaniach zaginionego mężczyzny. Nurkowie próbowali przeszukać dno jeziora, jednak warunki są trudne:
-Nie widać pod wodą prawie niczego, przy dnie woda jest bardzo mętna – powiedział Jan Tore Karlsen.
Rodzina i przyjaciele zaginionego przybyli na miejsce wypadku, plaża i jej okolice są stale przeszukiwane. Ciała zagionionego szuka też dziewięć załóg na łodziach.
Źródło (zdjęcia i tekst): h-a.no
Reklama
To może Cię zainteresować
26-08-2013 23:36
0
0
Zgłoś
26-08-2013 23:36
0
0
Zgłoś
26-08-2013 16:39
1
0
Zgłoś
26-08-2013 16:39
0
0
Zgłoś
26-08-2013 16:38
0
0
Zgłoś
26-08-2013 16:38
0
0
Zgłoś
26-08-2013 11:55
0
0
Zgłoś