Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

5
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Polak spadł w przepaść i zginął  na miejscu

Polski turysta chciał zobaczyć norweski wodospad z góry, ale poślizgnął się i spadł w 50-metrową przepaść - informuje www.bt.no. Według norweskiej policji 21-letni Polak zmarł na miejscu.

Do wypadku doszło w Norwegii przy wodospadzie w Aurland, przed godziną 18 w poniedziałek.


Spadł 50 metrów

Młody mężczyzna - jak poinformowała szefowa operacji Wenke Hope z okręgu policji Sogn og Fjordane - był wraz z trzema innymi kolegami, dwoma Polakami i Francuzem, na samochodowej wycieczce po Norwegii. Turyści postanowili zatrzymać się zakręcie przy jednym z wodospadów Lavisfossen w Aurland. - Jeden z nich poszedł sam na górę, by z tej perspektywy zobaczyć wodospad. Poślizgnął się na mokrych skałach i wpadł do wodospadu o wysokości ok. 50 metrów - powiedział portalowi bt.no Helge Ovretun z komisariatu w Ardal.

Na miejsce wypadku przybyło pogotowie ratunkowe, lotnicze, policja oraz nurkowie. Chwilę później 21-letni Polak został zlokalizowany. - Nie mamy żadnych szczegółów na temat stanu, ale nie wygląda to dobrze - mówił zaraz po znalezieniu turysty Leif Bell z okręgu policji Sogn og Fjordane. Godzinę później turysta został wyłowiony - niestety, już nieżywy.

O wydarzeniu poinformował nas na platformę Kontakt internauta Michał, który mieszka w Norwegii.

Źródło:tvn24.pl Foto:bt.no

Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok