
Według zeznań ofiary, napastnicy pobili go i zostawili na ziemi. W wyniku napaści mężczyzna trafił najpierw na pogotowie, a potem do szpitala w Stavanger. Obecnie jest na zwolnieniu lekarskim.
Na miejscu zdarzenia było dwóch Polaków, z których jeden miał, według poszkodowanego, dokonać aktu agresji. Policja zna jego nazwisko, ale potrzebuje zeznań świadków.
- Zbieramy materiał dowodowy, w związku z czym prosimy świadków o zgłaszanie się i składanie zeznań – mówi starszy sierżant policji (politioverbetjent), Paul Ursin.
Źródło: Aftenbladet

To może Cię zainteresować