Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
9
POLACY WYRZUCENI Z PRACY W NORWEGII

Dwóch polskich pracowników miało tylko 7 koron na życie, gdy pojawili się na komisariacie policji w Stavanger i poprosili o pomoc.

Według norweskich związków zawodowych (Fellesforbundet) zostali oni źle potraktowani przez pracodawcę. Ten odpiera zarzuty i przedstawia swą wersję sytuacji.

Według Fellesforbundet dwójka polskich pracowników w Stavanger została wyrzucona z pracy i z mieszkania, gdy poszła do pracodawcy poprosić o wypłatę.


Polacy pracowali i mieszkali w dwóch różnych pizzeriach w Stavanger bez otrzymywania pensji przez miesiąc.
Restauracje należą do tej samej sieci. Polacy nocowali na materacach w jednej z restauracji, a pracowali w drugiej.

- Taki sposób traktowania pracowników jest całkowicie nieakceptowalny, mówi stacji NRK Torleif Nordbø z Fellesforbundet.

- Nie mają, gdzie mieszkać, nie mają pieniędzy i muszą nocować na komisariacie policji. Teraz jest już na dworze zimno i niespecjalnie ciekawe jest nocowanie na zewnątrz, mówi Nordbø.

Polacy nie należą do norweskich związków zawodowych, ale Fellesforbundet poinformowały Norweską Inspekcję Pracy (Arbeidstilsynet) o całej sprawie.

- Uważamy, że naszym moralnym obowiązkiem jest pomaganie takim osobom. Nie powinny być one traktowane w taki sposób, uważa Nordbø.

Polskie małżeństwo pracowało w restauracji Pizzaria na Stokkaveien w Stavanger. Jednocześnie mieszkało w restauracji o tej samej nazwie na Skagengata.

Obydwie restauracje należą do sieci Alforno.

Szef obydwu lokali, Labdy Zouheir, twierdzi, że w tym przypadku postępował zgodnie z przepisami. Uważa, że był zmuszony, by zwolnić Polaków.

- Przyjechali do Stavanger miesiąc temu bez grosza w kieszeni. Zadzwonili do nas po otrzymaniu kontaktu od pewnej dziewczyny ze Stavanger, mówiąc, że szukają pracy, mówi NRK Zouheir.

Pracodawca uważa, że zrobił wszystko, co było w jego mocy, by pomóc małżeństwu z Polski.


- Znaleźliśmy im mieszkanie, załatwiliśmy pracę i daliśmy przeszkolenie. Jednak nie chcieli pracować i płacić za czynsz. Sami poprosili o możliwość mieszkania w restauracji, opowiada Zouheir.

Zouheir uważa, że Fellesforbundet potraktowała go niesprawiedliwie.

- To są osoby, które przyjechały do Norwegii po to, by żyć tutaj ze świadczeń socjalnych. Nie mogliśmy w żaden sposób skłonić ich do pracy, skarży się szef obu restauracji.

Sieć Alforno skontaktowała się z adwokatem, by uzyskać pomoc dotyczącą postępowania w sprawie wypowiedzenia kontraktu dwójce polskich pracowników.


Źródło: www.nrk.no

www.polishoconnection.no

Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


waldemar wyrobek

06-01-2010 21:13

ten pan niejest norwegiem tylko wlochem i jedne slowo pamietam ktore wypowiedzial do mnie ,,jak pojdziesz na policie to mnie poznasz,, nie poszedlem ale temu panu nie odpuszcze wiem to na pewno i prosze nie osadzac tych ludzi w tym wypadku na 99 procent jestem im uwierzyc bo znam tego typa pozdrawiam .

waldemar wyrobek

06-01-2010 21:03

witam ja akurat znam szefa pizzeri alllforno w stavanger i powiem krotko swiety to on nie jest mam swoja dzialalnosc zarejestrowana w norwegi i ten pizza man przekrecil mnie na grubasnie 30tys.koron z kawalkiem mowiac ze to i siamto poczym ja sodze ze praca zostala wykonana fachowo a on ze nie nastepnego dnia pracy juz nie bylo a na mojie miejsce mial innego pracownika narazie nie zaplacil ani centa a fakturki juz dawno otrzymal .facet smierdzi

agnieszka o.

09-10-2009 00:46

łatwo się sądzi, siedząc przed komputerkiem w domu. w tym artykule jest przede wszystkim za mało informacji, żeby osądzać którąkolwiek ze stron. każda opcja w tym przypadku jest prawdopodobna. myślenie "polacy są cacy, a 'norki' są be i chcą nas wykorzystać" uważam za stereotypowe i zaściankowe! nie wszyscy polacy, co stwierdzam ze smutkiem, są w porządku.
nie wiadomo jak było, ale bardzo współczuję tym ludziom położenia, w jakim się znaleźli... czy to ze swojej winy czy nie.

Basia chesterka

07-10-2009 18:41

Jlk21 zastanów sie co ty piszesz ja znam takie przypadki i mam znajomych wzieli kredyt zeby przyjechac i miec na zycie na 1 msc oczywiscie praca i mieszkanie bylo po miesiacu wyalili swoje pieniadze nie mieli juz na czynsz a pracodawca im przywozil banany i co szapia sie i co tez taki madry im krzyczał ze nie roby bo upomnieli sie za pieniadze za zetelna prace po 12/h dziennie.A to nazwisko kojazy mi sie z Turkiem tak wiec o nich wszyscy maja juz opinie leni i jak to oszukac i zarobic na kims.Tylko zal tych ludzi jaki to człowiek jest wtedy bezradny 7 kor w kieszeni o boze płakac sie chce

Sebastian Kominiak

02-10-2009 20:42

Moim zdaniem,ich pracodawca powinien zapłacić dużą karę finansową! Jeżeli Ci ludzie zgłaszają się na policję to cos,było nie tak ze strony pracodawcy.Mieszkanie w pizzerii???I jeszcze mieli za to płacić?wielka porażka.Pozdrawiam Polaków.Seba

malgorzata dzikowska

02-10-2009 11:31

o zyciu z socjalu moze mowic w odniesieniu do swoich ziomkow.Nigdy nie spotkalam Polaka z takim nastawieniem

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok