
Jak mówi Øystein Vellesen, szef operacyjny policji w Agder, samochód kierowany przez Polaków zderzył się na rondzie z innym pojazdem. Dwaj Polacy uciekli z miejsca wypadku na piechotę. Policja została powiadomiona o stłuczce o 19.22 w niedzielę 3. lutego.
Ślady na śniegu
Za uciekinierami ruszyły patrole policji, które zaczęły przeczesywać okoliczne osiedla. Jeden z funkcjonariuszy odnalazł w śniegu ślad, który doprowadził go do jednego z Polaków, mężczyzny w wieku 27 lat, którego kierowca poszkodowanego samochodu norweskiego zidentyfikował jako osobę prowadzącą samochód polski.
Pod wpływem
- W momencie zatrzymania Polak był pod wpływem alkoholu. Został zabrany na pogotowie, gdzie pobrano mu w tym celu próbkę krwi - opowiada Vellesen i wyraża przypuszczenie, że obaj mężczyźni uciekli z miejsca wypadku właśnie dlatego, że obawiali się sankcji karnych za jazdę po pijanemu.
Sam wypadek na szczęście nie skończył się uszkodzeniem ciała żadnej z biorących w nim osób, ale obydwa pojazdy zostały na tyle mocno pokiereszowane, że musiały zostać odholowane przez pomoc drogową.
Samochód Polaków został odholowany przez firmę Viking i umieszczony w zamkniętym pomieszczeniu, gdzie oczekuje na dalsze badanie przez policję.
Na podstawie: Fædrelandsvennen
To może Cię zainteresować
16-02-2013 01:21
0
0
Zgłoś
15-02-2013 20:26
1
0
Zgłoś
04-02-2013 22:36
1
0
Zgłoś
04-02-2013 19:44
1
0
Zgłoś
04-02-2013 12:08
4
0
Zgłoś
04-02-2013 11:42
1
0
Zgłoś