Branża budowlana w Norwegii została już praktycznie zdominowana przez zagraniczną siłę roboczą. Większość pracowników budowlanych w Stavanger pochodzi z Polski.
- Moim zdaniem Polacy stali się niezastąpieni dla wzrostu zarówno Stavanger, jak i innych miejsc w kraju. - mówi Stig M. Bredvei, dyrektor w firmie Clockwork.
Według danych SSB (Głównego Urzędu Statystycznego) jeszcze w 2006 roku w Stavanger mieszkało zaledwie 375 polskich obywateli. W zeszłym roku ich liczba przekroczyła 2000. Bredvei przypuszcza, że liczba imigrantów będzie nadal rosła.
- Boom w branży budowlanej w Stavanger sprawia, że potrzebujemy siły roboczej. Miasto jest kompletnie zależne od zagranicznych fachowców. W ostatnich latach obserwujemy eksplozję importu zagranicznej siły roboczej, a w przyszłości na placach budowy będzie jeszcze więcej Polaków. - uważa Bredvei.
Mimo to wielu Polaków w Norwegii wciąż znajduje się w niepewnej sytuacji. Według danych statystycznych NAV ponad 500 Polaków w regionie Rogaland jest bez pracy.
- Jednak branża budowlana potrzebuje przede wszystkim wykwalifikowanych pracowników z doświadczeniem i dobrą znajomością języka. Dużą część imigrantów szukających pracy stanowią osoby bez kwalifikacji. - mówi Bredvei.
Jednocześnie liczby z Ministerstwa Edukacji pokazują, że coraz mniej osób decyduje się na podjęcie kształcenia w budownictwie. Liczba osób wybierających szkoły średnie kształcące w tym kierunku spadła w ciągu ostatnich pięciu lat o 10 %.
źródło: aftenbladet.no
22-08-2013 07:21
1
0
Zgłoś
21-08-2013 20:48
1
0
Zgłoś
21-08-2013 18:52
0
0
Zgłoś