6

Polaków zatrzymano przed Instytutem Matki i Dziecka przy Szpitalu Św. Olafa po tym, jak pracownicy zawiadomili policję o dwóch podejrzanych osobach, kręcących się po Instytucie, w dodatku sprawiających wrażenie nietrzeźwych.
- Kiedy ich zatrzymaliśmy, znaleźliśmy przy nich środek o nazwie Antabus, który stosuje się jako lek odwykowy w przypadku uzależnienia alkoholowego oraz Antibac, środek antybakteryjny, zawierający alkohol - opowiada Rune Brandmo, szef operacyjny policji w Południowym Trøndelagu. - Trzeba przyznać, że to dość dziwny zestaw.
Obaj Polacy są miejscowej policji znani. Byli już zatrzymywani za picie alkoholu w miejscach publicznych.
Policja otrzymała powiadomienie o nieproszonych gościach na porodówce o godzinie 17.25. Pracownicy szpitala nakryli ich na kradzieży leku Antibac.
- Złodzieje zabrali niemal cały Antibac, jaki był na oddziale intensywnej opieki nad noworodkami - wyjaśniają pracownicy ochrony szpitala. - Mieli też ze sobą trzy opakowania spirytusu do dezynfekcji, ale kiedy zostali przyłapani, zdecydowali się porzucić łup i uciekać.
Przed wejściem do szpitala zostali jednak zatrzymani przez patrol policji i odwiezieni na komendę. Po przeszukaniu znaleziono przy nich wydawane na receptę tabletki Antabus, które udało im się wynieść ze szpitala.
- Nie sądzę, żeby nietrzeźwym Polakom akurat o ten lek chodziło - podkpiwa Rune Brandmo. - Antabus to środek, którego używa się w terapii odwykowej. (Cóż, może chcieli walczyć z nałogiem? :) - przyp. red.)
Obydwaj Polacy, w wieku odpowiednio 30 i 60 lat, musieli spędzić noc na komendzie. Kiedy już wytrzeźwieją, będą musieli złożyć wyjaśnienia.
Źródło: Adresseavisen, nrk
Reklama
To może Cię zainteresować
10-01-2012 14:49
0
0
Zgłoś
10-01-2012 12:27
0
0
Zgłoś
09-01-2012 17:45
0
0
Zgłoś