hunter2525 napisał:
Kiero pewnie przez pomyłkę wydrukował bilet tego 01.07.2013 a że tego dnia już nie było osoby, której mógł dać bilet (może już nikt nie chciał kupić biletu tego dnia) to musiał ogarnąć temat. Kasa na pokrycie manka to pewnie z około 100nok czyli 200 w plecy. Jak ktoś daje bilet z pod lady to od razu wiadomo, że może być coś nie tak. Sam czasami się pomylę i tak robie ale od razu mówię, że bilet wydrukowany 2 przystanki temu i czy pasażer będzie się przesiadał (bilet ważny 45 min). Kierowca szukał osób, którym może wcisnąć bilet. Jeżeli w tej firmie kierowca jest jednocześnie konduktorem to zero stresu. Reasumując nie spisały was kanary to o co wielkie aj waj chyba, że musisz przedstawić komuś bilet z datą 11.07.2013 to trzeba było sapać przy wydawaniu biletu. Chyba, że to jakiś dorobkiewicz i wyciągnął bilet ze śmietnika lub z podłogi dnia 01.07.2013 i "sprzedał" 11.07.Codziennie jeden taki numer tj około 14 biletów i wychodzi 4200 .
Bardzo mądre , proste i klarowne , wytłumaczenie zaistniałej sytuacji .
---
Nie ma to jak , wytłumaczenie problemu , przez znawcę tematu z racji podobnej pracy i tychże zawirowań zawodowych .
---
Zawsze trzeba sprawdzać kupioną rzecz z krótkim okresem gwarancji , a do takich należy właśnie bilet .
---
Moim zdaniem , gość chciał zaistnieć chociażby na Tym Portalu i tyle .

A Karolek nie jest czasem od pirackich rozwozicieli rodaków?..

Mnie wyruchali z ubezpieczeniem telefonu wziolem w netcomie na abonament samsunga s3 gdy go zanioslem do reklamacji z powodu przestania dzialania okazalo sie ze ubezpieczenie obejmuje tylko iphony, do tego jeszcze musialem zaplacic 300 nok za wyslanie do serwisu

Tylko po co o tym cały artykuł, po pierwsze nie przyjołby tego biletu ... po drugie zgłosić całą sytuacje włascielowi firmy przewozowej, nie sądzę żeby to on kazał dzierać pracownikowi z skarbówką.

takie coś to nic - ja niestety naiwnie wierząc w uczciwość sprzedawców w Norwegii straciłem około 6000nok - po prostu nie wziołem pokwitowania zwrotu routera do net com za pierwszym razem i dostałem po pół roku rachunek z sergel za niepłacenie rachunków ( których nikt mi nigdy nie wysyłał ) i zerwano umowę nakładając karę - po interwencjach w odpowiednich instytucjach rozłożono ręce i kazano mi zapłacić i nie zawracać głowy. Za drugim razem sytuacja podobna - miły sprzedawca, dużo gadania i uśmiechów, sprzęt do testu na dzień czasu - niestety to nie było to co chciałem - zwrot - kaucja nigdy nie wróciła i zapomniano że widziano mnie w sklepie - oczywiście ponownie pokwitowania nie wziołem ponieważ myślałem że pierwszy przypadek to był wyjątek - teraz wydaje mi się że to reguła - zaoszczędzę teraz dużo pieniędzy kupując za granicą - nad drugą stratą nie płaczę za bardzo - chciałem kupić u nich dużo więcej i droższego sprzętu mimo że za granicą mogę mieć to taniej - chciałem na miejscu żeby w razie jak coś sklep był pod ręką - życzę im powodzenia - sklep to digital impuls w oslo

engels napisał:
W tym temacie znajdują się komentarze do artykułu Oszustwo w autobusie jadącym na Rygge
polaczkow zerujacych na ludzkiej krzywdzie poznasz wielu w kraju ktory dla niektorycz jest oaza spokoju duszy. pozdrowienia dla normalnych.



.... i pomogła redakcja MN ?

ale to Polakow oszukali Norwedzy panie nienormalny
Unibuss Ekspress AS
Org nr: 985 194 521
Selskapsform: Aksjeselskap
Tidl. navn: Arctic Express AS
Daglig leder: Kjell Knarbakk
NACE-bransje: 49.391 Rutebiltransport utenfor by- og forstadsområde
bylo to wczoraj w mobilnej wersji portalu ale sie nie dalo otworzyc