Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

  • Oslo, Oslo, Norwegia
  • Bergen, Vestland, Norwegia
  • Jessheim, Akershus, Norwegia
  • Stavanger, Rogaland, Norwegia
  • Kristiansand, Agder, Norwegia
  • Ålesund, Møre og Romsdal, Norwegia
  • Trondheim, Trøndelag, Norwegia
  • Brønnøysund, Nordland, Norwegia
  • Mo i Rana, Nordland, Norwegia
  • Bodø, Nordland, Norwegia
  • Sandnes, Rogaland, Norwegia
  • Fredrikstad, Østfold, Norwegia
  • Drammen, Buskerud, Norwegia

1 NOK

5
Losy dwóch Polaków wciąż nieznane - Dom spłonął doszczętnie

Los dwóch Polaków jest wciąż nieznany, czterech jest rannych po pożarze drewnianego domu, do jakiego doszło w Laksevåg w Bergen w nocy z piątku na sobotę około godz. 2:40.

Jak powiedział konsul RP w Norwegii Marek Pędzich, los dwóch Polaków mieszkających w spalonym domu jest nieznany. Cztery zniszczonego domu zostały ranne i obecnie przebywają w szpitalu.

Do Bergen pojechało dwóch przedstawicieli ambasady RP w Oslo, którzy udzielą poszkodowanym pomocy konsularnej. Otrzymają oni pieniądze i niezbędne dokumenty. Punkt dowodzenia uruchomiono w ambasadzie w Oslo, a bezpośrednio kontakt z poszkodowanymi utrzymuje konsul Marek Pędzich. Do pomocy włączyła się Polonia. Jej przedstawiciele odwiedzili osoby przebywające w hotelu, służą również jako tłumacze.

To jest tragedia, którą trudno sobie wyobrazić, traci się cały dobytek, dokumenty, pieniądze, odzież i w bieliźnie znajduje na ulicy” - powiedział ambasador RP w Oslo Wojciech Kolańczyk.

Przyczyny pożaru wciąż są nieznane. Straż pożarna wciąż dogasza pogorzelisko.

CZYTAJ WIĘCEJ >>>Pożar domu z Polakami w Bergen - dwie osoby zaginione ! <<<



Informacji rodzinom poszkodowanych udziela Ambasada RP w Oslo pod numerem telefonu: 00 47 24 110 850 (e-mail: consular@oslo.polemb.net)



Foto:"bt.no"

Źródło:Info:własna\prasowa

Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Tamara Puchała

12-12-2009 15:18

co wy wogole piszecie ci ludzie zgineli nie przez swoja winne ...zaczelo ise od domofonu..a potem juz poszlo bylo zwarcie

NO NOK

14-11-2009 18:21

Jesli się zdejmuje czujniki lub wyjmuje baterie z nich bo nie chce się wyjść zapalić papierosa na zewnątrz, lub oszczędza pieniądze na zakup czujników to tak jest! Gdyby były czujniki to ludzie by zążyli uciec. Pomyślcie o tym.

tomasz podkowski

14-11-2009 17:16

O ABSTYNENT!!!!

tomasz podkowski

14-11-2009 17:15

to nie musi być balanga,lecz temperatura ,"-" na skali robi swoje,a tu wszystko elektryka,na tylu ludzi ,stara instalacja,zwarcie i gotowe.Polak-Polakowi jak nie zaszkodzi,to już pomógł-3MAJMY SIĘ RAZEM(na obczyżnie);pozdro

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok