Kto warzywa waży się przemycać?

Niedzielne odkrycie celników z Nordlandu należało z pewnością do najbardziej osobliwych w ich karierze. Dwaj Polacy odważyli się nielegalnie wwieźć do Norwegii warzywa ważące niemal tonę, głównie cebulę.
W niedzielę, 5. stycznia dwóch Polaków jadących samochodem dostawczym zostało zatrzymanych na przejściu granicznym Junkerdal przy drodze krajowej nr 77 w Nordlandzie. Polacy usiłowali przejechać przez zieloną bramkę, oznaczającą, że nie mają nic do oclenia, jednak gdy celnicy zajrzeli do wnętrza samochodu, ich oczom ukazała się góra warzyw.
- Czegoś takiego jeszcze nie widzieliśmy - kręci głową komendant posterunku celnego w Junkerdal, Einar Bødker.
![]() |
Il. Mapy Google |
Cebula pod choinką?
Bødker opowiada, że Polacy wracali z ferii bożonarodzeniowych. Czyżby dostali warzywa pod choinkę?
Po tym, kiedy celnicy zważyli towar, okazało się, że w samodzodzie było łącznie 823 kg cebuli i 143 kg marchwi. To zdecydowanie więcej, niż dopuszczalny limit warzyw na osobę. Legalnie, na własny użytek (bez cła) można wwieźć 10 kilogramów warzyw.
- Trudno nam powiedzieć, co przemytnicy planowali zrobić z tak dużą ilością warzyw. Ich wartość rynkowa to w każdym razie nie więcej niż 20 000 koron, tak więc ustaliliśmy cenę za kilogram na poziomie 20 koron.
![]() |
Il. Dimrilla |
Grzywna 10 000 koron
Policja, zgodnie z przepisami, wniosła sprawę przeciwko obu przemytnikom warzyw i ukarała ich grzywną w wysokości 10 000 koron. Jak informuje prokurator policyjna Margrete Torseter, grzywna została już zapłacona.
A po co Polakom było aż tyle jarzyn?
- Mamy pewne pomysły, ale nie mogę ujawniać szczegółów - oświadczyła Torseter.
W każdym razie policja uważa, że warzywa nie były przeznaczone na własny użytek.
Kto wie? A może jednak? Może przemytnicy lubili sok marchwiowy ręcznie wyciskany i zupę cebulową? ;)
Źródło: NRK
Zdjęcie nagłówkowe: Tollvesenet/NRK (zrzut ekranu)
To może Cię zainteresować
23-01-2014 15:11
0
0
Zgłoś
23-01-2014 08:42
1
0
Zgłoś
15-01-2014 23:03
0
0
Zgłoś
12-01-2014 22:13
0
-1
Zgłoś